24-08-2018, 14:42
wiem, że ma sentyment i swoje teorie. natomiast szkoda życia na krytykę tych teorii. ma to swój urok, a takie puszenie się niektórych jest bezsensu. On ma swój kolekcjonerski klucz. Nagle ktos bogaty stwierdzi, że zostaje kolekcjonerem filmów i bez problemu będzie sobie wszystko kupował na blu itp. czy jego kolekcja będzie miała jakąś wartość? Nie sądzę. Wartość będzie miała gdy będzie o tej kolekcji ciekawie opowiadał. Zarówno pod katem jej historii, jak i samych uczuć związanych z seansem.