Marioo muszę zobaczyć wyglądają Twoje propozycje ciekawie, do Potwora się zbierałem ale chyba lektor był tragiczna jakość. A te 2 nie znam trzeba obczaić. A może mi pomożesz - kiedyś w latach 90-tych na tvp gdańsk to było pasmo regionalne coś oglądałem jakiś horror s-f ale co pamiętam: jakiś statek odnajdują coś, czy jakaś istotę zamrożoną i ona powoli zabija wszystkich z wyjątkiem jednej kobiety i faceta i potem ten potwór im pomaga w naprawianiu statku.
Gieferg sprawa z GW u mnie to ma się następująco, fanem wielkim nie byłem nigdy a chciałem mieć na DVD to wydanie. Pierwsza wersja co mam w pamięci to ta z tvn, nie pamiętam z tv wersji specjalnej.
Ale dziś poczytałem trochę i to:
https://polygamia.pl/blog/star-wars-jak-je-ogladac/ oraz to http://szymonadamus.pl/star-wars-despecialized-edition-bez-dodatkowych-efektow-bez-pudelka-bez-zgody-lucasa/
i jestem pełen podziwu co ludzie zrobili w Star Wars Despecialized Edition i bardzo chętnie bym to chciał kupić oficjalnie:
ale u mnie, zobaczcie 11:30 na tym materiale i dwa zrzuty z DVD mojego:
Co jest chyba kompromisem między za czerwoną wersją BD a wersją DE
co śmieszne wczoraj już na samym początku jak Vader chodzi i gada z Leia, to te ściany za niebieskie mi się wydały, tak samo black crush jak roboty złapane w tej ładowni. Ale jak mówię, aż takim fanem nie jestem, żeby mi to przeszkadzało aż tak.
Co mnie smuci, że Lucas ma w dupie fanów tej pięknej trylogii. Dobrze, że Cameron tylko kolory spierdolił w Aliens.
A zastąpienie starego Vader młodym... to zawsze najbardziej bezsensu będzie, choć by go postarzyli też Jabba nowy mi się nie podoba wolę tego ze Special
Gieferg sprawa z GW u mnie to ma się następująco, fanem wielkim nie byłem nigdy a chciałem mieć na DVD to wydanie. Pierwsza wersja co mam w pamięci to ta z tvn, nie pamiętam z tv wersji specjalnej.
Ale dziś poczytałem trochę i to:
https://polygamia.pl/blog/star-wars-jak-je-ogladac/ oraz to http://szymonadamus.pl/star-wars-despecialized-edition-bez-dodatkowych-efektow-bez-pudelka-bez-zgody-lucasa/
i jestem pełen podziwu co ludzie zrobili w Star Wars Despecialized Edition i bardzo chętnie bym to chciał kupić oficjalnie:
ale u mnie, zobaczcie 11:30 na tym materiale i dwa zrzuty z DVD mojego:
Co jest chyba kompromisem między za czerwoną wersją BD a wersją DE
co śmieszne wczoraj już na samym początku jak Vader chodzi i gada z Leia, to te ściany za niebieskie mi się wydały, tak samo black crush jak roboty złapane w tej ładowni. Ale jak mówię, aż takim fanem nie jestem, żeby mi to przeszkadzało aż tak.
Co mnie smuci, że Lucas ma w dupie fanów tej pięknej trylogii. Dobrze, że Cameron tylko kolory spierdolił w Aliens.
A zastąpienie starego Vader młodym... to zawsze najbardziej bezsensu będzie, choć by go postarzyli też Jabba nowy mi się nie podoba wolę tego ze Special