01-04-2020, 09:45
Disney to w większości mega przeciętność względem Ghibli. Zwłaszcza słabiutko przedstawiają się te wszystkie Kopciuszki, Spiące Królewny itp. I do dzisiaj rzadko coś w nich zmieniają. Wypaczają mózgi młodych dziewczynek od początku. Dobro = piękno. Piękno jako najważniejsza cecha. Nawet w Królu Lwie wystepuje ten idiotyzm. Dostojny Mufasa vs chudy, z bliznami Skaza w otoczeniu "paskudnych" hien. A dla przeciwwagi wskazane wyżej Spirited Away czy np Księżniczka Mononoke. Wielowymiarowe dzieła, unikające utartych schematów.