Czy ja wiem czy najsłabszy... Może i tak. Oglądając ten film miałem wrażenie, że patrzę na twór rodem z TV Puls, gdyż scenariusz i poziom dialogów to delikatnie mówiąc nie najwyższy poziom. Pochłonąłem jednak tą produkcję bez bólu. Jakoś te ciut space operowe klimaty, które pojawiają się w ostatniej części filmu, spodobały mi się. Nadal jednak, obiektywnie rzecz biorąc, to nie jest dobry film. To takie moje guilty pleaure.
Aż musiałem zobaczyć sobie co to jest ta "Mythica". Tego natrzaskali aż 5 części?! Wygląda srogo... Chętnie bym się z tym zmierzył.
Aż musiałem zobaczyć sobie co to jest ta "Mythica". Tego natrzaskali aż 5 części?! Wygląda srogo... Chętnie bym się z tym zmierzył.