Generalnie piękne wydanie filmów z przerośniętym gadem, tylko te kieszonki na płyty... brrrr... nie mogę się przekonać. Niby tutaj mamy ładne wgłębienie na krążek, ale nadal podczas wyciągania widziałbym w wyobraźni, jak strona do odczytu sunie po kartonie niczym samochód po asfalcie... tylko że bez kół.
Trzymałbym na półce i nie dotykał.
Przełożenie do pudełka to jedyna, słuszna opcja.
Trzymałbym na półce i nie dotykał.
Przełożenie do pudełka to jedyna, słuszna opcja.