31-10-2018, 14:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2018, 14:59 przez Pai-Chi-Wo.)
W dużym skrócie, moja opcja to samemu decydować, którym korpo-szczurom daję pracę a których zwalniam. Ojjj i to w duużym skrócie.
Też do końca tego nie czaję, jego pierwsza część zdania sugeruje że człowieka z wyższym iq nie zżera rutyna typu rodzina dziecko bo to jest przeznaczone dla szaraków.,
A w drugiej czesci zdania usprawiedliwia zbieractwo filmów na płytach (czy kafelków pasujących do koloru sufitu czy czego tam se życzycie) jako wartość ponadto wyższą
przeznaczoną dla tych lepiej obdarowanych intelektem? Nic z tego nie rozumiem...
(31-10-2018, 14:36)Użytkownik usunięty napisał(a): wolfman napisał(a):
Nie przeczytałeś uważnie.
Tak to zabrzmiało. Ale jeśli źle to zrozumiałem, to wytłumacz.
Też do końca tego nie czaję, jego pierwsza część zdania sugeruje że człowieka z wyższym iq nie zżera rutyna typu rodzina dziecko bo to jest przeznaczone dla szaraków.,
A w drugiej czesci zdania usprawiedliwia zbieractwo filmów na płytach (czy kafelków pasujących do koloru sufitu czy czego tam se życzycie) jako wartość ponadto wyższą
przeznaczoną dla tych lepiej obdarowanych intelektem? Nic z tego nie rozumiem...