(31-10-2018, 13:39)Pai-Chi-Wo napisał(a): O tyle w temacie, że jak będzie Ci kiedyś dane przez los możliwość podsumowania swojego życia i swoich poczynań, to docenisz tylko takie chwile. Ciekawy jestem na którym miejscu w hierarchi wartości pojawią się wtedy Wasze kolekcje?Od kiedy to kolekcja ma stanowić jakąkolwiek spóściznę po człowieku i być odzwierciedleniem jego życiowych dokonań? Ludzie kupują filmy, żeby postawić na półce i obejrzeć kiedy przyjdzie na to ochota. Jeżeli mają ich na tyle dużo, że można to nazywać kolekcją, to znaczy że po prostu lubia oglądać filmy. Jedni ludzie w wolnym czasie przykłądowo jeżdzą na rowerze, inni czytają książki, ktoś może oglądać w TV paradokumenty w każdej wolnej chwili. Jeszcze inni mogą nic nie robić. Każdy wybiera taką formę spędzania wolengo czasu jaka mu odpowiada. Każdy ma takie hobby jakie mu pasuje.
(31-10-2018, 13:39)Pai-Chi-Wo napisał(a): Pytanie jest co po Was wtedy pozostanie?A co pozostanie po Tobie? Sugerujesz, że skoro ktoś ma "kolekcję" to znaczy, że niby marnował swój czas, pieniądze? W wątku o słuchawkach pochwaliłeś się przyzwoitymi słuchawkami. To ja zapytam Cię - do czego potrzebne Ci dobre słuchawki? Twoje życie będzie przez to lepsze? Czy gdy tak jak napisałeś:
(31-10-2018, 13:39)Pai-Chi-Wo napisał(a): będzie Ci kiedyś dane przez los możliwość podsumowania swojego życia i swoich poczynańte lepsze słuchawki i fakt, że to na nich słuchałeś, a nie na jakichś tańszych będzie miał jakiekolwiek znaczenie?
(31-10-2018, 12:47)Użytkownik usunięty napisał(a): Zwłaszcza w kontekście tego, co napisałem wcześniej o wprowadzaniu coraz to nowych, lepszych nośników danych.A co to ma do rzeczy? Nikt nikomu nie każe wymieniać posiadanego wydnia filmu na wydanie na nowszym nośniku.
(31-10-2018, 12:47)Użytkownik usunięty napisał(a): Nie trzeba zbierać, żeby sobie urozmaicać życie. A wręcz nie należy, bo to, co jest najważniejsze to doświadczanie i odczuwanie. Lepiej obejrzeć film i się nad nim zastanowić, niż mieć i się szczerzyć do pudełka na półce.A kto twierdzi, że trzeba coś zbierać. To jest, tak jak napisałem wcześniej hobby, dobrowolna forma spędzania wolnego czasu. Jedna z wielu. Nie widzisz potrzeby posiadania filmu na półce, to Twoja sprawa. Nie odbieraj jednak innym prawa do tego. To, że Ty nie widzisz w tym sensu, to nie znaczy, że tego sensu nie ma. To, że ktoś ma film na półce, to nie znaczy, że się nad jego treścią nie zastanowił. Powiem więcej, fakt posiadania na półce oznacza, że ktoś do tego filmu wraca - czyli poznaje go lepiej. Poza tym, żeby obejrzeć, to muszę ten film w jakiejś formie zdobyć. Może to być dostęp do serwisu internetowego, bilet do kina, czy właśnie nośnik fizyczny który preferuję. Czyli tak czy siak musze zapłacić. A Ty w jaki sposób zdobywasz dostep do filmów? W temacie o TV wspominałeś o BD ripach więc nietrudno się domyślić. Uważasz, że jesteś dzięki temu sprytnieszy, mądrzejszy? A tak na marginesie, to żeby był BDrip to najpierw musiał powstać ten nośnik fizyczny i ktoś musiał go kupić.
(31-10-2018, 14:36)Użytkownik usunięty napisał(a): Zapomniałem wcześniej dopisać, że rzeczy materialnych (czyli też "kolekcji") po śmierci ze sobą nie zabierzemyStosujac się do tego należałoby zaprzestać w życiu jakiekolwiek aktywności, posiadania dóbr materialnych, zamknąć się w celi i czekać na koniec. Żyjesz w zgodzie z tymi maksymami, które tu głosisz? Wątpię. Masz komputer/telefon/tablet, bo to konieczne do korzystania z tego forum, słuchania muzyki o którym piszesz dalej. Ten sprzęt to przecież dobra materialne.
(31-10-2018, 15:32)Użytkownik usunięty napisał(a): Nie czuję potrzeby posiadania fizycznego nośnika, czuję potrzebę słuchania muzyki. A dystrybucja cyfrowa jest znacznie wygodniejsza.Ponownie, czy posiadanie fizycznego nośnika oznacza, że ktoś preferuje posiadać nad słuchać, oglądać, kontemplować? A co jak usuną albumy jakiegoś wykonawcy, czy jakieś konkretne filmy które lubisz z serwisu internetowego? Zostajesz z niczym.
Mam takie pytanie do Ciebie - w jakim celu udzielasz sie na tym forum? Jego tematyka jest Ci znana. Wiesz na co tutejsi Forumowicze wydają pieniądze i jakie maja hobby.
Widzisz, ja przykładowo nie jestem hodowcą i miłośnikiem kanarków czy innych papóżek. W związku z tym nie rejestruję sie na forach fanów "ozdobnego drobiu" i nie podważam sensowności ich zainteresowań, bo według mnie takie ptaszki to nikomu niepotrzebne, to zbytek, próżność, a ogólnie drób to jest OK, ale w formie pieczonych skrzydełek z KFC.
W jakim celu próbujesz ośmieszyć to, co lubią użytkownicy tego forum? Próbujesz pokazać, że jesteś "ponad to". Próbujesz się dowartościować?
niespotykanie spokojny człowiek