06-11-2018, 00:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2018, 00:36 przez Pai-Chi-Wo.)
Założył ten temat po to aby się pochwalić, że nie kolekcjonuje on filmów czy muzyki i woli oglądać z dysku.
Przy okazji chciał was trochę rozjuszyć, może i pośmiać? I dobrze się przy tym bawić.
Temat kolekcjonowania to sensowny temat, chyba że chcecie gadać tylko o numerach katalogowych kolejnych premier?
Z książkami i gazetami mam tak, szafę drukowanych + twardy dysk. Za to co drukowane płacę pieniądze za drugie nie.
Dokładnie tak samo mam z filmami. Po co to mówię? Chcę przez to powiedzieć, że korzystam z różnych opcji "zbieractwa"i z żadnej nie rezygnuję.
Nie jestem sympatykiem DVD, robię zrzuty swoich płyt i taką cyfrową formę też traktuję jako kolekcję. I musze Wam powiedzieć, że bardzo przyjemnie taki dysk
trzyma mi się w ręce. Można się nawet przytulić polecam/.
Ostatnio naszła mnie nowatorska myśl kolekcjonerska w kwestii posiadanej kolekcji nalepek od piwa i kapsli. Nie potrafię się z nią rozejść od lat ze względów sentymentalnych. I co z tym zrobić?
A no przeskanować wyrzucić a kopie plakietek wrzucić na jakiś czytnik foto ramkę i niech się zmienia
P.S. Niedługo kupuję ręczny skaner oj się będzie działo
Są przeróżne formy zbieractwa np. to:
https://www.youtube.com/watch?v=aOeBrknEddA#t=41m55s
Każdemu według potrzeb.
Przy okazji chciał was trochę rozjuszyć, może i pośmiać? I dobrze się przy tym bawić.
Temat kolekcjonowania to sensowny temat, chyba że chcecie gadać tylko o numerach katalogowych kolejnych premier?
Z książkami i gazetami mam tak, szafę drukowanych + twardy dysk. Za to co drukowane płacę pieniądze za drugie nie.
Dokładnie tak samo mam z filmami. Po co to mówię? Chcę przez to powiedzieć, że korzystam z różnych opcji "zbieractwa"i z żadnej nie rezygnuję.
Nie jestem sympatykiem DVD, robię zrzuty swoich płyt i taką cyfrową formę też traktuję jako kolekcję. I musze Wam powiedzieć, że bardzo przyjemnie taki dysk
trzyma mi się w ręce. Można się nawet przytulić polecam/.
Ostatnio naszła mnie nowatorska myśl kolekcjonerska w kwestii posiadanej kolekcji nalepek od piwa i kapsli. Nie potrafię się z nią rozejść od lat ze względów sentymentalnych. I co z tym zrobić?
A no przeskanować wyrzucić a kopie plakietek wrzucić na jakiś czytnik foto ramkę i niech się zmienia
P.S. Niedługo kupuję ręczny skaner oj się będzie działo
Są przeróżne formy zbieractwa np. to:
https://www.youtube.com/watch?v=aOeBrknEddA#t=41m55s
Każdemu według potrzeb.