05-03-2020, 11:51
Co do kaprysu to fakt. Dookoła jest sporo kolekcjonerów-krótkodystansowych. Przez umowne 3 lata niemal wypalają portfele i szczycą się zbiorami. Zbierają atencję i uchodzą (lub chcą uchodzić) za znawców tematyki. Niestety szybko się łamią. Coś ich zniechęca lub nie widzą sensu kolekcji, gdy imponuje ona tylko nielicznym. Często też po prostu nagle tracą zainteresowanie i mają „kolekcyjne kryzysy”. I nawet w minionym 2019 na własne oczy widziałem kilku takich. Ich ostatnie zakupy szybko powędrowały na Allegro i kolekcje nagle się rozpłynęły zastąpione kontem Netflix i Apple TV. I żeby nie było... spoko, to ich droga, ale jednak zjawisko występuje i jest ciekawym elementem tego nośnikowego świata :-D