11-02-2024, 00:01
Oj jarańsko było, oj było wtedy. Być może to nawet najbardziej oczekiwany film był w moim marnym życiu. Część I nawet nie była taka zła, no i miała jedne z lepszych scen w całej sadze w ogóle. A poza tym marketing (w tym plakaty) miała wywalony w kosmos - do dzisiaj mam jeden z tych "czystych" plakatów. Może nawet powieszę go sobie z tej okazji.