15-12-2017, 08:50
Mam podobne odczucia do Mateusza. Film jest nierówny. Na początku byłem mocno rozczarowany, później już było lepiej. Ogólnie wątek konfliktu galaktycznego dużo słabszy od wątku Jedi. To co najbardziej mi przeszkadzało to ilość gagów i to przeważnie słabych jak z seriali komediowych tylko śmiech był nie z taśmy filmowej a z sali kinowej. Najżałośniej pod tym względem wypada żarcik o fryzurze podczas spotkania Lucka i Lei. Co do skojarzeń z wcześniejszymi epizodami to o ile po pierwszym zwiastunie nasuwało się "Imperium kontratakuje" to po obejrzeniu filmu chyba więcej skojarzeń mam z "Powrót Jedi".
Wybrałem się na 3D ale nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia.
Wybrałem się na 3D ale nie zrobiło na mnie specjalnego wrażenia.