Johnson wepchnął SW w takie szambo, że Abramsowi, który ma teraz z tego wyjść mogę powiedzieć tylko...
Poza tym nie wierzę w niego. VII było bardzo słabe choć miał do dyspozycji bohaterów oryginalnej trylogii (a głównie dla nich to oglądałem) i mógł z nimi zrobić, co chciał. Teraz jest w ciemnej dupie i nie dysponuje żadnym sensownym punktem zaczepienia - IX będzie jeszcze słabsze.
Poza tym nie wierzę w niego. VII było bardzo słabe choć miał do dyspozycji bohaterów oryginalnej trylogii (a głównie dla nich to oglądałem) i mógł z nimi zrobić, co chciał. Teraz jest w ciemnej dupie i nie dysponuje żadnym sensownym punktem zaczepienia - IX będzie jeszcze słabsze.