06-01-2019, 10:21
Co do wyników franczajzu SW Disney jest sam sobie winien. Wcześniej to było mało prawdopodobne, ale teraz to pewne, że film Z MCU połknie Episode IX bez problemu. Zwłaszcza, że trafiło akurat na wyjątkowy film MCU. Natomiast, co do wyniku disnejowkich bajeczek w box office, to nie od dziś robią wyniki, które zadziwiają niezmiennie, bez kompleksów stawiając do kąta niejedną "poważną" mega produkcję.
Wracając do SW, Disney przesycił rynek, plus tragiczny The Last Jedi naprawdę ostudził oczekiwania. Solo bynajmniej sytuacji nie poprawił. Można zarzucić wiele The Force Awakens (kopia, jechanie po sentymentach i nostalgii) ale wychodziło się z kina z podjarką i oczekiwaniem co będzie dalej. To było dobre nowe rozdanie. Johnson wszedł, zrobił rozpierduchę dla samej rozpierduchy i zostawił śmietnik. Współczuję montażystom trailera do IX. Presja będzie gigantyczna.
Wracając do SW, Disney przesycił rynek, plus tragiczny The Last Jedi naprawdę ostudził oczekiwania. Solo bynajmniej sytuacji nie poprawił. Można zarzucić wiele The Force Awakens (kopia, jechanie po sentymentach i nostalgii) ale wychodziło się z kina z podjarką i oczekiwaniem co będzie dalej. To było dobre nowe rozdanie. Johnson wszedł, zrobił rozpierduchę dla samej rozpierduchy i zostawił śmietnik. Współczuję montażystom trailera do IX. Presja będzie gigantyczna.