Tymczasem Star Wars robi coś odwrotnego - zamiast skumulować cały power w finale trylogii, po drodze spuszcza w kiblu kolejno wszystko to, co mogło najbardziej interesować fanów, a zostawia sobie ochłapy.
Z tą nową trylogią mam taki problem, że byłem nią zainteresowany głównie ze względu na bohaterów OT. Potem zainteresował mnie jeszcze Snoke, ale tu wszedł Rian Johnson i... <flush sound>
A teraz Han nie żyje, Luke nie żyje (choć pewnie force ghost się pojawi) i Leia... niby żyje, ale Carrie nie żyje.
I zostajemy z kim? Poe, Rey, Finn, KYlo... sorry, po dwóch filmach nie znajduję powodów, żeby się interesować losami tych postaci. Anakin w PT wypadał ciekawiej od całej czwórki. A że, jak to mówią, z gówna bicza nie ukręcisz, trudno mi oczekiwać jakichkolwiek emocji w finale tej trylogii.
Zamiast zrobić podbudowę pod epicki finał jeden reżyser robił co innego, potem drugi stwierdził, że to rozpieprzy w drobny mak i zrobi po swojemu, a teraz wraca ten pierwszy i niech próbuje się z tego wygrzebać. I to w sumie jedyne co może tu być ciekawe - jak się wygrzebać z sytuacji wyglądającej na sytuację bez wyjścia. Dajesz JJ!
Z tą nową trylogią mam taki problem, że byłem nią zainteresowany głównie ze względu na bohaterów OT. Potem zainteresował mnie jeszcze Snoke, ale tu wszedł Rian Johnson i... <flush sound>
A teraz Han nie żyje, Luke nie żyje (choć pewnie force ghost się pojawi) i Leia... niby żyje, ale Carrie nie żyje.
I zostajemy z kim? Poe, Rey, Finn, KYlo... sorry, po dwóch filmach nie znajduję powodów, żeby się interesować losami tych postaci. Anakin w PT wypadał ciekawiej od całej czwórki. A że, jak to mówią, z gówna bicza nie ukręcisz, trudno mi oczekiwać jakichkolwiek emocji w finale tej trylogii.
Zamiast zrobić podbudowę pod epicki finał jeden reżyser robił co innego, potem drugi stwierdził, że to rozpieprzy w drobny mak i zrobi po swojemu, a teraz wraca ten pierwszy i niech próbuje się z tego wygrzebać. I to w sumie jedyne co może tu być ciekawe - jak się wygrzebać z sytuacji wyglądającej na sytuację bez wyjścia. Dajesz JJ!