02-02-2020, 10:49
(29-01-2020, 11:15)Gieferg napisał(a): (najgorszy fragment jak dla mnie ten z kosmicznym monstrum z mackami),Zgadzam się. Stworek zupełnie niepotrzebny.
(29-01-2020, 11:15)Gieferg napisał(a): Ehrenreich do przeżycia (i zdecydowanie łatwiej go polubić niż kogokolwiek z sequel trilogy),Pan Ehrenreich całkiem dobrze sobie poradził. Jest innym Hanem Solo niż ten grany przez Forda, ale z drugiej strony tak powinno być. To wydarzenia z tego prequela miały uczynić te postać taką jaką widzimy w "starej" trylogii. Co do postaci z trylogii seqelów, to jak dla mnie zdecydowanie najlepszy był Kylo Ren. Potencjał tej postaci nie do końca został wykorzystany tym bardziej, że Adam Driver z wszystkich towarzyszących mu na ekranie aktorów zdecydowanie najlepszy. Poe Dameron mógł być ciekawą postacią, ale że wrzucili go do scenariusza w ostatniej chwili, a w The Last Jedi zrobili chłopca do bicia. W ostatniej odsłonie serii nie było już kompletnie pomysłu na tę postać.
Co do reszty obsady Solo, to jest to bardzo przyzwoity poziom - szczególnie Woody Harrelson i Donald Glover.
(29-01-2020, 11:15)Gieferg napisał(a): Ten film nie zasługiwał na klapę.Ten film zebrał baty, które należały się The Last Jedi. Wszystko wskazuje na to, że The Rise of Skywalker zbyt dużych zysków nie przyniesie, więc może ktoś u Disneya wyciągnie stosowne wnioski i dobrze się przygotuje, zanim rozpocznie produkcje kolejnych filmów z tego uniwersum (chociaż ostatnie plotki, mówiące o tym, że Kevin Feige miałby odpowiadać za rozwój SW nie napawają zbytnim optymizmem...)
niespotykanie spokojny człowiek