Jak wyżej. Te filmy leżą i kwiczą na poziomie scenariusza, tutaj nawet miliardowy budżet w niczym nie pomoże. Koncepcja chyba wyglądała tak:
- VII - robimy remake new hope i tyle nawiązań do OT ile się uda zmieścić
- VIII - albo nie, może jednak spróbujemy wszystko wywrócić do góry nogami?
- IX - wal się Rian, robimy po mojemu <somehow Palpatine returned>
A wizualnie były ok, o ile pamiętam, bo VII i VIII widziałem ostatnio jak jeszcze były nowościami.
Zwiastuny VII wygladały tak fajnie, że byłem autentycznie podjarany, a skończyło się na tym, że nawet nie obejrzałem IX.
- VII - robimy remake new hope i tyle nawiązań do OT ile się uda zmieścić
- VIII - albo nie, może jednak spróbujemy wszystko wywrócić do góry nogami?
- IX - wal się Rian, robimy po mojemu <somehow Palpatine returned>
A wizualnie były ok, o ile pamiętam, bo VII i VIII widziałem ostatnio jak jeszcze były nowościami.
Zwiastuny VII wygladały tak fajnie, że byłem autentycznie podjarany, a skończyło się na tym, że nawet nie obejrzałem IX.