20-09-2017, 22:04
Mówi się, że amazon ma niezrównaną obsługę klienta, ale niestety dzisiaj się przekonałem, że nie zawsze tak jest. Konkretnie chodzi o francuski amazon.
Najpierw pre-ordera, który miał premierę 13 sierpnia wysłali mi 16-tego. Ok, mówię, zdarza się...
Przesyłka miałem dostać 21-tego, czyli jutro. Dzisiaj z kolei dostaję od nich maila, że zamówienie zostaje anulowane i w ciągu 5-7 dni dostanę zwrot kasy. Więc od razu uderzam do nich WTF i dostaję odpowiedź, że przesyłka została uszkodzona przez kuriera i jeśli wciąż chcę te filmy to żebym sobie je jeszcze raz zamówił. Świetnie, ale aktualnie nie mam żadnej kasy na tej walutowej karcie debetowej więc albo muszę zrobić przelew z innego konta, albo poczekać na ten zwrot kasy od nich.
Na moje pytanie dlaczego przy zaistniałej sytuacji z uszkodzeniem przesyłki nie dali mi opcji wyboru czy mają wysyłać filmy jeszcze raz, najszybszą metodą jaka jest możliwa, czy może chcę zwrot kasy, nie są w stanie udzielić mi wyczerpującej informacji. Ręce opadają.
Najpierw pre-ordera, który miał premierę 13 sierpnia wysłali mi 16-tego. Ok, mówię, zdarza się...
Przesyłka miałem dostać 21-tego, czyli jutro. Dzisiaj z kolei dostaję od nich maila, że zamówienie zostaje anulowane i w ciągu 5-7 dni dostanę zwrot kasy. Więc od razu uderzam do nich WTF i dostaję odpowiedź, że przesyłka została uszkodzona przez kuriera i jeśli wciąż chcę te filmy to żebym sobie je jeszcze raz zamówił. Świetnie, ale aktualnie nie mam żadnej kasy na tej walutowej karcie debetowej więc albo muszę zrobić przelew z innego konta, albo poczekać na ten zwrot kasy od nich.
Na moje pytanie dlaczego przy zaistniałej sytuacji z uszkodzeniem przesyłki nie dali mi opcji wyboru czy mają wysyłać filmy jeszcze raz, najszybszą metodą jaka jest możliwa, czy może chcę zwrot kasy, nie są w stanie udzielić mi wyczerpującej informacji. Ręce opadają.