01-04-2019, 16:20
(01-04-2019, 14:59)Mefisto napisał(a): Nigdzie nie piszę, że mi to przeszkadza, tylko, że na pewno nie jest naturalne - gust nie ma tu nic do rzeczy, stwierdzam po prostu fakt, że tealem tam pojechano. A żółte twarze w starym transferze można raczej zrzucić na karb ogólnej miałkości transferu, a nie korekcji barwnej.
Nie chodzi mi o żółte twarze, a niemal cały obraz pokryty w żółci. Patrz http://screenshotcomparison.com/comparison/123162, w szczególności screeny #1, #3 i #8. Jeśli tego nie widzisz to być może masz TV z zimną temperaturą barw.
(01-04-2019, 14:59)Mefisto napisał(a): Jeśli jednak jesteś w stanie udowodnić, że Janek Floretka w swej pierwotnej formie miał takie barwy jak na blu, to nie ma problemu - usuwam go z listy. PO TO JEST TEN TEMAT
Niczego nie będę udowadniał. Już co niektórzy pisali odnośnie Terminatora, ale najwyraźniej zignorowałeś te posty. To Ty założyłeś ten temat i to głównie od Ciebie zależy na ile ta lista będzie rzetelna i zgodna z prawdą
Gdyby nie było tekstu o wypaczaniu oryginalnego wyglądu filmu (na co w wielu podanych przypadkach nie masz żadnych dowodów, chyba, że jesteś jednym z tych dla których kolorki z DVD/VHS i ogólnie starusieńkich masterów do których przez lata się przyzwyczaiłeś to swego rodzaju wzorzec) to w ogóle bym się nie odezwał.
Cytat:Dam Ci inny przykład. Masz na półce Podwójne życie Weroniki czy Krótki film o zabijaniu. Czy te filmy mają naturalną kolorystykę jak za oknem ? Absolutnie nie. Czy wyglądają tak jak sobie tego Idziak życzył ? Absolutnie tak. W takim razie czy wrzucisz je na listę ? Przeca zielonego jest tam w ch**
Cytat:Nie bardzo wiem, co ma piernik, skoro już wcześniej pisałem, że czym innym jest kolorystyka zamierzona przez twórców (i, przynajmniej w przywołanym przez Ciebie przypadku, obecna w każdym możliwym transferze), a czym innym nagła, wręcz radykalna względem wszystkich wcześniejszych wersji zmiana barw.
Jesteś pewien ? Jeśli tak to patrz tutaj -> http://filmozercy.com/screencomp/krotki-film-o-zabijaniu-bd-dvd/
Cytat:UHD nie widziałem. Szanuję Deakinsa, ale co znaczy "jego wizji" skoro ten film to wizja Coenów i kolorystyka - o ile nie dali mu wolnej ręki - jest uzgodniona z nimi (a w końcu to właśnie ich inny film - Bracie, gdzie jesteś - doprowadził do tealowej mody i korekcji barwnej we współczesnym Holly).
Poza tym skoro wyśmiewasz to, że ja nie powinienem pamiętać kolorystyki filmu widzianego ileś tam lat w kinie, to jak podstarzały Deakins może pamiętać "swoje wizje" sprzed lat, gdy w międzyczasie natrzaskał kilkadziesiąt innych?
Myślę, że Deakins wie lepiej od nas wszystkich razem wziętych jak powinien wyglądać film który kręcił
I nie musi koniecznie opierać się wyłącznie na swojej pamięci.