Da się dodać i jest dodawany przez filmowców (jak również podczas tworzenia remasterów, które najpierw czyszczą, a potem dodają sztuczne ziarno), można też domowymi sposobami, tak jak dodałem do T2.
Jak dla mnie to nie sensu dodawanie jakichkolwiek efektów "z kamery" w trakcie kręcenia, najlepiej mieć czysty, "neutralny" obraz z którym potem można zrobić co się chce, zależnie od potrzeb. To się bardziej tyczy amatorskich filmów (i zdjęć), które sam kręcę, ale wydaje się dość logiczne, że filmowych powinni chcieć zachować sobie jak największe pole manewru.
Jak dla mnie to nie sensu dodawanie jakichkolwiek efektów "z kamery" w trakcie kręcenia, najlepiej mieć czysty, "neutralny" obraz z którym potem można zrobić co się chce, zależnie od potrzeb. To się bardziej tyczy amatorskich filmów (i zdjęć), które sam kręcę, ale wydaje się dość logiczne, że filmowych powinni chcieć zachować sobie jak największe pole manewru.