22-10-2019, 22:48
Widzę, że w kwestii kolorków myślimy podobnie. Co do zasady (jako zawodowy fotograf z lat 80 - tych) powinienem preferować barwy zbliżone do naturalnych. I w sumie tak jest. Lubię stonowane "pastele" w filmach obyczajowych, np. w "Dekalogu" (1988) Kieślowskiego. Ale... Niekiedy rozmyślnie podkręcam nieco parametry projektora przed wizytą gości. Sporo osób woli jednak "temperaturę ciepłą" (luźny przykład - zakup żarówek o niższych wartościach stopni Kelwina ).
W kinie akcji, jak westreny czy wszelkiej maści Indiany Jones, osobiste preferencje kolorystyczne wygrywają.
W kinie akcji, jak westreny czy wszelkiej maści Indiany Jones, osobiste preferencje kolorystyczne wygrywają.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.