Tyler Rake: Ocalenie Bardzo dobry akcyjniak z dobrym Hemsworthem, który wymiata jak John Wick, ale sceny akcji z jego udziałem nie usypiają jak w drugiej części tego ostatniego (nawet jeśli jest ich w filmie bardzo dużo). Fabularnie trochę takie współczesne Commando, tyle, że na poważnie. Dobre tempo przez większość filmu, siada tylko w momencie wprowadzenia wątku koleżki naszego bohatera, który to wątek niby coś tam sensownego ma do przekazania, ale dało się to spokojnie zrobić bez niego i nie wiem czy warto było w ten sposób położyć tempo akcji - wiadomo, że jakieś przestoje się czasem przydadzą, ale ten był za długi, niezgrabny i oparty o kolesia wyjętego z kapelusza w momencie w którym scenarzysta stwierdził, że mu się ktoś taki przyda.
Finał z taką, a nie inną muzyką trochę "nolanowski", ale nie w irytujący sposób, więc ogólnego wrażenie nie psuje. No i trzeba jeszcze wspomnieć o udanych sekwencjach na pseudo-jednym ujęciu.
Jeden z lepszych nowych filmów jakie ostatnimi czasy widziałem i jeden z najlepszych filmów akcji ostatnich lat.
8/10
The Meg Dało się przez to przebrnąć, choć pod koniec festiwal CGI i podwodne akrobacje rodem z G.I.Joe Rise of Cobra zaczęły mnie już mocno nudzić.
Jest tu sporo motywów copy/paste ze Szczęk w wersji nasterydowanej, ale siła oddziaływania nieskończenie mniejsza.
5/10
Finał z taką, a nie inną muzyką trochę "nolanowski", ale nie w irytujący sposób, więc ogólnego wrażenie nie psuje. No i trzeba jeszcze wspomnieć o udanych sekwencjach na pseudo-jednym ujęciu.
Jeden z lepszych nowych filmów jakie ostatnimi czasy widziałem i jeden z najlepszych filmów akcji ostatnich lat.
8/10
The Meg Dało się przez to przebrnąć, choć pod koniec festiwal CGI i podwodne akrobacje rodem z G.I.Joe Rise of Cobra zaczęły mnie już mocno nudzić.
Jest tu sporo motywów copy/paste ze Szczęk w wersji nasterydowanej, ale siła oddziaływania nieskończenie mniejsza.
5/10