True Grit Generalnie nieźle się ogląda Hailee jako Wednesday Addams na dzikim zachodzie, Damon nawet nie irytuje jak to ma w zwyczaju, a Bridges jak to Bridges, jest ogólnie spoko. No i wszystko jest fajnie do momentu, gdy dziewczyna nagle ni stąd ni zowąd wpada do jaskini. Dokładnie od tego momentu wszystko, absolutnie wszystko co dalej następuje jest bezsensowne, niezgrabne i takie do dupy przyklejone taśmą samoprzylepną..
Jedno z najbardziej pokracznych znanych mi zakończeń, psujących całe dobre wrażenie zbudowane przez większą część filmu.
Z minusów jeszcze dziwaczne ucinanie scen.
Myślałem o 8/10, potem o 7, a po tej idiotycznej końcówce daję max 6/10.
Jedno z najbardziej pokracznych znanych mi zakończeń, psujących całe dobre wrażenie zbudowane przez większą część filmu.
Z minusów jeszcze dziwaczne ucinanie scen.
Myślałem o 8/10, potem o 7, a po tej idiotycznej końcówce daję max 6/10.