17-04-2021, 18:10
(17-04-2021, 12:48)pearlzfan napisał(a): poza tym Amazon ma kilka bardzo udanych pełnych metraży (choćby niedawny Sound of metal),Dodajmy jeszcze "Manchester by the Sea", "Paterson", "The Wall", czy "The Neon Demon". Netflix jak sam coś wyprodukuje, to są to najwyżej średniaki do jednokrotnego obejrzenia i zapomnienia. Doskonale pasuje do tego określenie "kontent" właśnie - zawartość mająca wypełnić przestrzeń na serwerach, wymyślona prze speców od socjologii i księgowych, a nie film/serial, czyli jakieś dzieło artystów i rzemieślników - czasem lepsze, czasem gorsze ale zawsze jakieś. Przy dobrych filmach czy serialach mieli wsparcie z zewnątrz, przykładowo "Narcos" współprodukowało Gaumont. Inaczej ma się sprawa, gdy serwis streamingowy kupuje "gotowca", tak jak np. zrobiło to Apple z "Greyhoundem". Z uwagi na sytuację kin w dobie pandemii takie akcje będą częste, przynajmniej do czasu jak każda z większych wytwórni będzie miała własną platformę streamingową. Może być też tak, że duże wytwórnie będą coś robić na zlecenie konkretnego serwisu. Na początku będzie napis "netflix oryginal", ale za produkcją będą stali fachowcy. W sumie to już tak się dzieje. Ekipa od "Kompani Braci" i "Pacyfiku" ma zrobić serial o pilotach bombowców ("Masters of the Air") USAAF w czasie WWII.
niespotykanie spokojny człowiek