13-03-2018, 14:16
Sprawdziłem na dwu odtwarzaczach. Jakby nie patrzeć: czas – 2:29:45 (i nie chce być inaczej), klatkaż – 1080p / 24. Koreańskie audio jest w DTS, więc damy radę.
Podczas projekcji szczególną uwagę zwrócę na sceny ciemne. Faktycznie, zrzuty nieco niepokoją. Plusem polskiej edycji jest cena. Za film dałem niespełna 40 zł.
Nadal zagadkę stanowi czas trwania „Lamentu” od Mayfly. Trza by to jakoś wyjaśnić...
Film odpalę na Philipsie, w którym siada laser. W związku z tym wychwycę ewentualne problemy z płynnością (kłopot dotyczy słabszych wydań BD). W razie „rwania” obrazu włączę sprawny odtwarzacz zapasowy. W ten sposób będziemy mieli szerszy ogląd sytuacji.
Podczas projekcji szczególną uwagę zwrócę na sceny ciemne. Faktycznie, zrzuty nieco niepokoją. Plusem polskiej edycji jest cena. Za film dałem niespełna 40 zł.
Nadal zagadkę stanowi czas trwania „Lamentu” od Mayfly. Trza by to jakoś wyjaśnić...
Film odpalę na Philipsie, w którym siada laser. W związku z tym wychwycę ewentualne problemy z płynnością (kłopot dotyczy słabszych wydań BD). W razie „rwania” obrazu włączę sprawny odtwarzacz zapasowy. W ten sposób będziemy mieli szerszy ogląd sytuacji.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.