W wąskim segmencie zgoda, Marian. Dokładnie o tym pisałem co Bernard, dodam, iż wyłącznie z pamięci (bo ta jeszcze działa). A gdzie moje oceny rozmijające się z faktami (oczywiście ad vocem)??? Proszę na stół konkrety.
Po raz kolejny: nie chodzi o „Westerplatte” (1967), jeno „Potop” (1974)! Nie wiem czy właśnie teraz chcę szukać tamtych postów, ale za jakiś czas to zrobię.
Po raz kolejny: nie chodzi o „Westerplatte” (1967), jeno „Potop” (1974)! Nie wiem czy właśnie teraz chcę szukać tamtych postów, ale za jakiś czas to zrobię.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.