Możesz być pewien, że nie kupię. Rozumiem, że mały dystrybutor, potrzeba oszczędności, ale są pewne granice...
A jeśli mowa o DVD to 20 lat temu miałem ok. 300 tytułów i wśród nich oryginalny dźwięk 5.1 w najgorszej postaci występował w DD 384 kbps. To co Mayfly oferuje w wersji kinowej Człowieka bez pamięci to jest nawet poniżej tego. O kompresji obrazu nawet nie wspominam.
A szkoda bo film zdaje się na BD wyszedł jeszcze tylko w Korei i już jest wyprzedany. Więc gdyby go porządnie wydali to nie tylko mogliby liczyć na pieniążki ode mnie oraz darmową reklamę, ale również na sporą grupę kupujących za granicą - miłośników kina azjatyckiego na całym świecie nie brakuje. No, ale przy modelu prowadzenia biznesu, w którym oszczędza się na wszystkim co się da, nie ma się co później dziwić, że końcowa sprzedaż będzie żałosna. Ale trudno - ich wybór.
A jeśli mowa o DVD to 20 lat temu miałem ok. 300 tytułów i wśród nich oryginalny dźwięk 5.1 w najgorszej postaci występował w DD 384 kbps. To co Mayfly oferuje w wersji kinowej Człowieka bez pamięci to jest nawet poniżej tego. O kompresji obrazu nawet nie wspominam.
A szkoda bo film zdaje się na BD wyszedł jeszcze tylko w Korei i już jest wyprzedany. Więc gdyby go porządnie wydali to nie tylko mogliby liczyć na pieniążki ode mnie oraz darmową reklamę, ale również na sporą grupę kupujących za granicą - miłośników kina azjatyckiego na całym świecie nie brakuje. No, ale przy modelu prowadzenia biznesu, w którym oszczędza się na wszystkim co się da, nie ma się co później dziwić, że końcowa sprzedaż będzie żałosna. Ale trudno - ich wybór.