07-12-2019, 11:37
Czyli w skrócie bylejakość u nas wciąż górą i nic się w tym względzie nie zmieni.
W cywilizowanych krajach wizja reżysera jest świętością i w 99% się ją respektuje w przypadku wydań filmów na nośnikach fizycznych, a u nas o tym w jakim AR będzie wydany film i czy zostanie niemal całkowicie odziarniony decydujący głos mają Janusze i Grażyny. Nic to, przynajmniej w portfelu więcej kasy zostanie.
Ale np. w przypadku Krzyżaków czy Rękopisu był to chyba tylko duppozytyw ? Popraw mnie jeśli się mylę, w książeczce Rękopisu chyba była taka informacja, ale pozbyłem już się tego wydania.
W cywilizowanych krajach wizja reżysera jest świętością i w 99% się ją respektuje w przypadku wydań filmów na nośnikach fizycznych, a u nas o tym w jakim AR będzie wydany film i czy zostanie niemal całkowicie odziarniony decydujący głos mają Janusze i Grażyny. Nic to, przynajmniej w portfelu więcej kasy zostanie.
(07-12-2019, 10:38)MarianPaz napisał(a): U nas skany też robi się z negatywów tylko ich stan często jest daleki od ideału ze względu na często kiepską jakościowo taśmę filmową.
Ale np. w przypadku Krzyżaków czy Rękopisu był to chyba tylko duppozytyw ? Popraw mnie jeśli się mylę, w książeczce Rękopisu chyba była taka informacja, ale pozbyłem już się tego wydania.