Obejrzałem „Smugę cienia”. Znam ten film, jednak kontakt z nim miałem wieki temu. Dwiema rekami podpisuję się pod uwagami Mefisto i Pana Anatola. Nie mam już najmniejszych wątpliwości, że „Smuga” na BD to obraz kinowy. Ta panorama po prostu krzyczy! Nie podejrzewałem Mefisto o takie oko. Wersja 4:3 mogła być forsowana w stacjach telewizyjnych, choć ze stratą dla przepięknych szerokich ujęć.
Żona mi przypomniała, że Sobociński został dostrzeżony oraz doceniony na Zachodzie. I słusznie.
EDIT:
Zerknąłem do kolekcji Mefisto. Zauważyłem „Wesele” (1973). Też kupiłem płytkę. Wniosek z tego, że wynik mojego skromnego śledztwa wskazał na OAR.
Żona mi przypomniała, że Sobociński został dostrzeżony oraz doceniony na Zachodzie. I słusznie.
EDIT:
Zerknąłem do kolekcji Mefisto. Zauważyłem „Wesele” (1973). Też kupiłem płytkę. Wniosek z tego, że wynik mojego skromnego śledztwa wskazał na OAR.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.