15-04-2020, 15:51
Misfit napisał:
Czy to oznacza, że w każdej minucie filmu UHD musi być lepsze pod tym względem od BD ? Nie.
Dokładnie tak. Ja z kolei napisałem:
Napisałem również, że ujmując rzecz generalnie HDR wygrywa.
Moje wydania zawsze zawierają płytki BD i UHD. Lubię porównywać wytypowane ujęcia, jak np. moment 21:30. Rzeczony kadr UHD miażdży tę samą klatkę ze „zwykłego” krążka BD. Takich smaczków odnotowałem więcej. Natomiast problem miałem z ujęciami od 23:00 do 23:40, zatem dzięki za zrzuty. Teraz widzę, że muszę nieco skorygować ustawienia.
W mojej ocenie jasne partie mimo wszystko są przepalone, i nie chodzi mi o niebo, tak jak zauważył Mr. Hankey. Podczas analizy całej sekwencji doskwierał mi brak detali na elewacjach budynków oraz pozostałych elementach przestrzeni miejskiej (była np. jakaś plansza wisząca na słupie itp.).
Mierzwiak, ciekawa wypowiedź. Dużo mi dała. Sądziłem, że skoro mogę wyświetlić 10 bit (bo mogę) to w każdym przypadku będzie git. Ale przyjmuję do wiadomości, że UHD nie zawsze musi mieć więcej detali w jasnych partiach w porównaniu z SDR.
Na marginesie. W „Lśnieniu” (1980) wychwyciłem trochę „smakowitych” kawałków ukazujących bezapelacyjną przewagę HDR nad SDR. Mogą one stanowić kadry szkoleniowe dla niedowiarków. Przykładowo – ile gałęzi za oknem zobaczysz w okolicach 04:07 (oczywiście mam na uwadze UHD vs BD)? I dalej, jak dużo padającego śniegu dostrzeżesz w poszczególnych okienkach podczas zamieci – okolice 51:40? Kurczę, zaryzykuję stwierdzenie, w myśl którego HDR robi swoje w trakcie budowania klimatu (np. napięcia), zatem może mieć wpływ na odbiór fabuły.
Już kończąc. W „Ad Astra” (2019) wszystkie wytypowane przeze mnie kadry ukazały ewidentną przewagę UHD. Szczegóły w cieniach oraz partiach jasnych - palce lizać!
P.S.
Porównania robiłem wyłącznie na własny użytek i nie sądziłem, że wspomnę o nich na forum. Zatem daleko im od badań czy profesjonalnych testów. To tak na marginesie, gdyby próbowano mi coś insynuować.
Czy to oznacza, że w każdej minucie filmu UHD musi być lepsze pod tym względem od BD ? Nie.
Dokładnie tak. Ja z kolei napisałem:
Napisałem również, że ujmując rzecz generalnie HDR wygrywa.
Moje wydania zawsze zawierają płytki BD i UHD. Lubię porównywać wytypowane ujęcia, jak np. moment 21:30. Rzeczony kadr UHD miażdży tę samą klatkę ze „zwykłego” krążka BD. Takich smaczków odnotowałem więcej. Natomiast problem miałem z ujęciami od 23:00 do 23:40, zatem dzięki za zrzuty. Teraz widzę, że muszę nieco skorygować ustawienia.
W mojej ocenie jasne partie mimo wszystko są przepalone, i nie chodzi mi o niebo, tak jak zauważył Mr. Hankey. Podczas analizy całej sekwencji doskwierał mi brak detali na elewacjach budynków oraz pozostałych elementach przestrzeni miejskiej (była np. jakaś plansza wisząca na słupie itp.).
Mierzwiak, ciekawa wypowiedź. Dużo mi dała. Sądziłem, że skoro mogę wyświetlić 10 bit (bo mogę) to w każdym przypadku będzie git. Ale przyjmuję do wiadomości, że UHD nie zawsze musi mieć więcej detali w jasnych partiach w porównaniu z SDR.
Na marginesie. W „Lśnieniu” (1980) wychwyciłem trochę „smakowitych” kawałków ukazujących bezapelacyjną przewagę HDR nad SDR. Mogą one stanowić kadry szkoleniowe dla niedowiarków. Przykładowo – ile gałęzi za oknem zobaczysz w okolicach 04:07 (oczywiście mam na uwadze UHD vs BD)? I dalej, jak dużo padającego śniegu dostrzeżesz w poszczególnych okienkach podczas zamieci – okolice 51:40? Kurczę, zaryzykuję stwierdzenie, w myśl którego HDR robi swoje w trakcie budowania klimatu (np. napięcia), zatem może mieć wpływ na odbiór fabuły.
Już kończąc. W „Ad Astra” (2019) wszystkie wytypowane przeze mnie kadry ukazały ewidentną przewagę UHD. Szczegóły w cieniach oraz partiach jasnych - palce lizać!
P.S.
Porównania robiłem wyłącznie na własny użytek i nie sądziłem, że wspomnę o nich na forum. Zatem daleko im od badań czy profesjonalnych testów. To tak na marginesie, gdyby próbowano mi coś insynuować.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.