23-10-2021, 17:16
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-10-2021, 17:16 przez Vannacutt.
Powód edycji: dodanie kilku rzeczy
)
Wczoraj byłem w kinie w Lublinie odnośnie seansu to cała sala pełna, dużo starszych osób co było fajne, ludzie siedzieli nawet na schodkach. Przez cały film na sali kompletna cisza i chyba tylko jedna osoba wyszła w trakcie do toalety....
No wstępie napisze że książki nie czytałem. W tej mojej opinii mogą byś spojlery jeśli ktoś nie oglądał filmu/ nie czytał książki....
Odnośnie samego filmu to tak jak ktoś wcześniej pisał mi również dziwnie się go oglądało z uwagi na Diune Lyncha. Wszystko było bardzo znajome i człowiek zamiast zwyczajnie oglądać ten film podświadomie w mózgu porównywał te dwa filmy. Oczekiwania były duże ale niestety w poszczególnych momentach okazywało się że raz jeden obraz był lepszy, za chwilę natomiast drugi co mnie osobiście jakoś zaczęło irytować podczas tego seansu.
Napisze tak w skrócie odnośnie wad i zalet:
+
1) Początek filmu z ukazanym monumentalizmem siedziby rodu Atrydów na Caladanie, ale i zarządzania Harkonnenów na Arrakis, później delikatnie pokazanie Giedi Prime. Fajniej ukazana technologia, wojsko, skala i przestrzeń w taki sposób jaki sobie wyobrażałem. Jestem fanem WH 40K i tutaj akurat mi to zagrało.
2) Większość obsady o dziwo wypada bardzo dobrze a tego się najbardziej obawiałem
3) Fajnie ukazani Fremeni
4) Drobnostka ale podobała mi się scena ze skoczkiem pustynnym
-
1) Ogólnie od czasu lądowania Atrydów na Arrakis wszystko się dla mnie psuje. Bardzo dużo braku logiki jakoś tu się wkrada gdzie u Lyncha jakoś tak to się nie przebijało. Cały ten pałac słabo strzeżony. Brak jakichś systemów rozpoznawania dalekiego i bliskiego zasięgu. Jeden człowiek wszystko rozpracowuje co nawet w najmniejszym stopniu nie jest pokazane w filmie.
2) Główna bitwa bardzo słabo pokazana, bez jakiejkolwiek logiki i pokazania jej skali. Praktycznie 0 ukazanych poczynań jakichkolwiek bohaterów z każdej ze stron. Tutaj również brak logiki bo ukazane eksplozje wyglądały tak jak by zniszczyły większość tego miasta i pałacu co było by głupotą ze strony Harkonnenów, w dodatku w późniejszej części filmu są ujęcia z pałacu i człowiek ma wrażenie że nic się nie zniszczyło.
3) Same sceny walk są bardzo nie równe. Podczas głównej bitwy był dramat. Później na pustyni jakoś to się prezentowało. Najbardziej jakoś odpowiadało by temu filmowi ukazanie walk bardziej w stylu Equlibrium według mnie
4) Pustynia słabo ukazana. Dużo gadania 0 ukazanego jej strachu. Wspomnienia o temperaturach a brak pokazanego jakiegoś zamykania okien, ścian od słońca. Tutaj temperatura była by fajniej pokazana np w sposób jaki to zrobiono w Kronikach Riddica jak to słońce na prawdę przerażało gdy wschodziło. Za dużo jest też tych tandetnych ujęć pustyni z lotu ptaka, jak dla mnie takie ujęcie powinno być jedno a nie co chwilę tak jak by reżyser w ten sposób chciał podkreśli to że są na pustynnej planecie
5) Ogólnie to jakoś cały czas wydaje mi się że brakowało temu filmowi większej ilości grozy, przemocy i lepszego pokazania strachu
6) Nie podobały mi się te Ornicotpery za bardzo przekombinowane i efektowne na tle pozostałych pojazdów. Uważam że powinny być mocno uproszczone ponieważ na siłę próbują za bardzo ściągnąć na siebie uwagę co nie jest w ogóle potrzebne
7) Czerw też tak jak ktoś wcześniej pisał dla mnie jest na -
8) Muzyka mocno nie równa i średnia i tutaj również do pustyni jest ok, a po lądowaniu jest dużo gorzej. Zbyt dużo tej wyjącej kobiety w niektórych ujęciach
Moja ocena 6,5/10
Na koniec wkleję linka do fanowskiego filmu ze świata WH 40K, gdzie odgłosy walki, muzyka, napięcie, wojsko jest lepiej pokazane i po prostu poraża gdyby podobnie w niektórych momentach było to zrobione w tym filmie
https://www.youtube.com/watch?v=O7hgjuFfn3A
No wstępie napisze że książki nie czytałem. W tej mojej opinii mogą byś spojlery jeśli ktoś nie oglądał filmu/ nie czytał książki....
Odnośnie samego filmu to tak jak ktoś wcześniej pisał mi również dziwnie się go oglądało z uwagi na Diune Lyncha. Wszystko było bardzo znajome i człowiek zamiast zwyczajnie oglądać ten film podświadomie w mózgu porównywał te dwa filmy. Oczekiwania były duże ale niestety w poszczególnych momentach okazywało się że raz jeden obraz był lepszy, za chwilę natomiast drugi co mnie osobiście jakoś zaczęło irytować podczas tego seansu.
Napisze tak w skrócie odnośnie wad i zalet:
+
1) Początek filmu z ukazanym monumentalizmem siedziby rodu Atrydów na Caladanie, ale i zarządzania Harkonnenów na Arrakis, później delikatnie pokazanie Giedi Prime. Fajniej ukazana technologia, wojsko, skala i przestrzeń w taki sposób jaki sobie wyobrażałem. Jestem fanem WH 40K i tutaj akurat mi to zagrało.
2) Większość obsady o dziwo wypada bardzo dobrze a tego się najbardziej obawiałem
3) Fajnie ukazani Fremeni
4) Drobnostka ale podobała mi się scena ze skoczkiem pustynnym
-
1) Ogólnie od czasu lądowania Atrydów na Arrakis wszystko się dla mnie psuje. Bardzo dużo braku logiki jakoś tu się wkrada gdzie u Lyncha jakoś tak to się nie przebijało. Cały ten pałac słabo strzeżony. Brak jakichś systemów rozpoznawania dalekiego i bliskiego zasięgu. Jeden człowiek wszystko rozpracowuje co nawet w najmniejszym stopniu nie jest pokazane w filmie.
2) Główna bitwa bardzo słabo pokazana, bez jakiejkolwiek logiki i pokazania jej skali. Praktycznie 0 ukazanych poczynań jakichkolwiek bohaterów z każdej ze stron. Tutaj również brak logiki bo ukazane eksplozje wyglądały tak jak by zniszczyły większość tego miasta i pałacu co było by głupotą ze strony Harkonnenów, w dodatku w późniejszej części filmu są ujęcia z pałacu i człowiek ma wrażenie że nic się nie zniszczyło.
3) Same sceny walk są bardzo nie równe. Podczas głównej bitwy był dramat. Później na pustyni jakoś to się prezentowało. Najbardziej jakoś odpowiadało by temu filmowi ukazanie walk bardziej w stylu Equlibrium według mnie
4) Pustynia słabo ukazana. Dużo gadania 0 ukazanego jej strachu. Wspomnienia o temperaturach a brak pokazanego jakiegoś zamykania okien, ścian od słońca. Tutaj temperatura była by fajniej pokazana np w sposób jaki to zrobiono w Kronikach Riddica jak to słońce na prawdę przerażało gdy wschodziło. Za dużo jest też tych tandetnych ujęć pustyni z lotu ptaka, jak dla mnie takie ujęcie powinno być jedno a nie co chwilę tak jak by reżyser w ten sposób chciał podkreśli to że są na pustynnej planecie
5) Ogólnie to jakoś cały czas wydaje mi się że brakowało temu filmowi większej ilości grozy, przemocy i lepszego pokazania strachu
6) Nie podobały mi się te Ornicotpery za bardzo przekombinowane i efektowne na tle pozostałych pojazdów. Uważam że powinny być mocno uproszczone ponieważ na siłę próbują za bardzo ściągnąć na siebie uwagę co nie jest w ogóle potrzebne
7) Czerw też tak jak ktoś wcześniej pisał dla mnie jest na -
8) Muzyka mocno nie równa i średnia i tutaj również do pustyni jest ok, a po lądowaniu jest dużo gorzej. Zbyt dużo tej wyjącej kobiety w niektórych ujęciach
Moja ocena 6,5/10
Na koniec wkleję linka do fanowskiego filmu ze świata WH 40K, gdzie odgłosy walki, muzyka, napięcie, wojsko jest lepiej pokazane i po prostu poraża gdyby podobnie w niektórych momentach było to zrobione w tym filmie
https://www.youtube.com/watch?v=O7hgjuFfn3A