30-12-2014, 23:04
Jakaś w tym logika jest. Trochę naiwna i bezcelowa bo zawsze tamten rynek będzie większy i przez to miał niższe ceny i lepszą ofertę.
Ja natomiast nie przepadam za wydaniami z UK ze względu na oznaczenia wiekowe. Często kompozycja okładki jest zepsuta wkurzającym oznaczeniem. Zresztą to jakaś przesada, nie do końca pojmuje cel tych oznaczeń. Czemu nie mogły by byc z tyłu razem ze specyfikacją. Że niby jak dziecko sięgnie po tytuł to żeby od razu je ostrzec? Przecież to głupię bo tym bardziej "film dla dorosłych" je zachęci. Rodzic znowu wybierajac film dla dziecka nie powinien miec problemu z odwróceniem pudełka i sprawdzeniem czy film nadaje się dla młodego.
Co do patriotyzmu. W sumie jeżeli wydanie z UK to ta sama płyta międzynarodowa co u nas to i tak wole mieć polska okładkę nawet jak przepłacę.
Ja natomiast nie przepadam za wydaniami z UK ze względu na oznaczenia wiekowe. Często kompozycja okładki jest zepsuta wkurzającym oznaczeniem. Zresztą to jakaś przesada, nie do końca pojmuje cel tych oznaczeń. Czemu nie mogły by byc z tyłu razem ze specyfikacją. Że niby jak dziecko sięgnie po tytuł to żeby od razu je ostrzec? Przecież to głupię bo tym bardziej "film dla dorosłych" je zachęci. Rodzic znowu wybierajac film dla dziecka nie powinien miec problemu z odwróceniem pudełka i sprawdzeniem czy film nadaje się dla młodego.
Co do patriotyzmu. W sumie jeżeli wydanie z UK to ta sama płyta międzynarodowa co u nas to i tak wole mieć polska okładkę nawet jak przepłacę.