24-01-2015, 17:36
Ja tam jak jestem co roku na wakacjach w Wielkiej Brytanii to czasem kupuję sobie jakieś DVD jeśli tylko mają tylko polskie napisy. Ogólnie ułamek mojej kolekcji jest z Anglii (mam m.in z tego kraju zakupionego Taxi Drivera oraz On the Waterfront) Czasem bardziej wolę mieć wydanie z UK ze względu na to iż mają więcej dodatków (nawet jeśli te same filmy mają nasze tłumaczenie), natomiast te znaczki z oznaczeniami wiekowymi to mi zbytnio nie przeszkadzają. Poza tym na polskich krążkach DVD też są często widać te ograniczenia.