To zdecydowanie NIE są teksty dla każdego, skoro czyta się je jak pracę zaliczeniową z filmoznawstwa (miałem i mam sporo do czynienia z wszelakimi kulturoznawcami, żona pisała zaliczenie o muzyce z filmów Lyncha i magisterkę na temat Nicka Cave'a ). Sensowność pisania w ten sposób o kinie rozrywkowym na stronę taką jak ta, jak dla mnie jest nieco wątpliwa.
Otóż to.
Cytat:Człowiek po całym dniu pracy, stykając się z "ciężkimi" zawodowymi tekstami i innymi problemami natury branżowej, chce dla odpoczynku i oderwania się od codzienności otaczającego świata przeczytać "lekki" tekst
Otóż to.