Jeśli ktoś „wychował „ się w kinie lat 1970 / 80 to najprawdopodobniej przyzwyczaił swój mózg do klatkażu 24 fps. Zatem filmy oglądane w nowoczesnych odbiornikach mogą przypominać Darasom (może i Januszom ) efekt „teatru telewizji” / „opery mydlanej”. Jestem bardzo na to wyczulony. Znalazłem artykuł, w którym przystępnie wyjaśniono jak zaradzić takiej sytuacji.
Cytat:
(...)
Jak się mają opery mydlane do filmów? Otóż w nowych telewizorach, które w reklamach przedstawiane są jako obsługujące częstotliwości odświeżania 100Hz czy 200Hz, dochodzi do sztucznego podbijania klatek na sekundę w celu zwiększenia płynności. Jest to funkcja interpolacji klatek i działa na zasadzie sztucznego generowania klatek pośredniczących. W praktyce film, który jest nagrany oryginalnie w 24 klatkach na sekundę, wyświetla nam się na ekranie w znacznie większej ilości klatek, przez co dochodzi do sztucznego zwiększenia płynności i zbliżenia go do tego, jak są nagrywane seriale czy opery mydlane.
(…)
https://www.download.net.pl/przyspieszony-obraz-na-telewizorze-lcdled-jak-wylaczyc-efekt-opery-mydlanej/n/7684/
Cytat:
(...)
Jak się mają opery mydlane do filmów? Otóż w nowych telewizorach, które w reklamach przedstawiane są jako obsługujące częstotliwości odświeżania 100Hz czy 200Hz, dochodzi do sztucznego podbijania klatek na sekundę w celu zwiększenia płynności. Jest to funkcja interpolacji klatek i działa na zasadzie sztucznego generowania klatek pośredniczących. W praktyce film, który jest nagrany oryginalnie w 24 klatkach na sekundę, wyświetla nam się na ekranie w znacznie większej ilości klatek, przez co dochodzi do sztucznego zwiększenia płynności i zbliżenia go do tego, jak są nagrywane seriale czy opery mydlane.
(…)
https://www.download.net.pl/przyspieszony-obraz-na-telewizorze-lcdled-jak-wylaczyc-efekt-opery-mydlanej/n/7684/
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.