24-08-2018, 21:07
Próbuje zgłębić temat płynności teatralnej od lat i wciąż nie pojmuje.
Dlaczego teatr telewizji jest niby plynniejszy? Przecież tak jak wszystkie programy tv jest nagrywany w 25fps. Skąd sie bierze takie wrażenie? Może chodzi o dłuższy czas naświetlania i efekt smużenia?
Rozumiem obraz NTSC 29.9fps. Jest płynniejszy i jak kiedyś w wiadomościach pokazywano fragmenty NBA to miał tą teatralną płynność. Ale przecież to bzdura bo w tv i tak leciało to z prędkością 25fps.
Kto mi odpiwie skąd się bierze płynność teatralna.
I drugie pytanie, czy w każdym tv można wyłączyć opcję 100Hz aby pozostawić efekt kinowości?
Dlaczego teatr telewizji jest niby plynniejszy? Przecież tak jak wszystkie programy tv jest nagrywany w 25fps. Skąd sie bierze takie wrażenie? Może chodzi o dłuższy czas naświetlania i efekt smużenia?
Rozumiem obraz NTSC 29.9fps. Jest płynniejszy i jak kiedyś w wiadomościach pokazywano fragmenty NBA to miał tą teatralną płynność. Ale przecież to bzdura bo w tv i tak leciało to z prędkością 25fps.
Kto mi odpiwie skąd się bierze płynność teatralna.
I drugie pytanie, czy w każdym tv można wyłączyć opcję 100Hz aby pozostawić efekt kinowości?