26-08-2018, 14:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-08-2018, 17:11 przez Daras.
Powód edycji: literówka
)
(25-08-2018, 14:47)Mr.Hankey napisał(a): (...)
Skąd u Ciebie bierze się negowanie tego, co nowe? Przecież dzisiejsze odbiorniki deklasuja to, co było dekadę temu w zasadzie na każdej płaszczyźnie. Darasów i innych trzeba jak widzę edukować od podstaw i uczyć zaglądania do menu w celu zmiany podstawowych ustawień...
O rety! Nie wierzę. Po prostu nie wierzę... Dobrze, że dziś niedziela i mam nieco czasu.
Przeczytałem wpis kolegi kilka razy i z trudem powstrzymałem się od uszczypliwej riposty. OK. najwyraźniej zostałem źle zrozumiany (na szczęście tylko przez Mr. Hankeyów). Zatem jeszcze raz…
1. W wielu postach dość pozytywnie pisałem o telewizorach Oled widząc w nich „naturalnych” następców plazm.
2. Na stronie 46 nie zanegowałem tego co nowe! Zacytowałeś tylko fragment mojej wypowiedzi, co w tej sytuacji może wprowadzić w błąd. Dłuższy kawałek wygląda tak:
(24-08-2018, 14:26)Daras napisał(a): Jeśli ktoś „wychował „ się w kinie lat 1970 / 80 to najprawdopodobniej przyzwyczaił swój mózg do klatkażu 24 fps. Zatem filmy oglądane w nowoczesnych odbiornikach mogą przypominać Darasom (może i Januszom ) efekt „teatru telewizji” / „opery mydlanej”. Jestem bardzo na to wyczulony. Znalazłem artykuł, w którym przystępnie wyjaśniono jak zaradzić takiej sytuacji.
(...)
Co wynika z powyższego? Ano tyle, że to właśnie Daras zwrócił uwagę na problem i w celach edukacyjnych podpowiedział w jaki sposób można mu zaradzić.
3. Nadto, kolejny mój wpis (patrz pierwszy post na tej stronie) ukazuje expressis verbis osobisty punkt wiedzenia. Summa summarum nie chodziło mi o negowanie nowego, lecz wyrażenie krytyki wobec określonych ustawień fabrycznych lansowanych w nowoczesnych odbiornikach!
To tyle, tak krótko. Mam nadzieję, że teraz lepiej rozumiesz mój punkt widzenia, Mr. Hankey.
Temat okazał się ciekawy, co potwierdzają liczne posty.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.