Był Panasonic DX900 (chociaż w sumie jeszcze nadal jest i na razie nie bardzo wiem co z nim zrobić...):
Jest LGC8:
Wiem, wiem, niedawno pisałem, że oled zawita do mnie dopiero gdy 77 calowe egzemplarze osiągną rozsądny pułap cenowy, ale że na to się w najbliższym czasie nie zanosi, to wyszło jak wyszło. W Media Markt była taka cena na ten TV, że po prostu wiedziałem, że jak nie wezmę, to będę później pluł sobie w brodę. Wsiadłem więc w samochód z nastawieniem, że jak będą to biorę, jak nie to trudno.
Mina małżonki, kiedy poprosiłem żeby pomogła mi przytaszczyć niespodziankę z auta - bezcenna.
Jest LGC8:
Wiem, wiem, niedawno pisałem, że oled zawita do mnie dopiero gdy 77 calowe egzemplarze osiągną rozsądny pułap cenowy, ale że na to się w najbliższym czasie nie zanosi, to wyszło jak wyszło. W Media Markt była taka cena na ten TV, że po prostu wiedziałem, że jak nie wezmę, to będę później pluł sobie w brodę. Wsiadłem więc w samochód z nastawieniem, że jak będą to biorę, jak nie to trudno.
Mina małżonki, kiedy poprosiłem żeby pomogła mi przytaszczyć niespodziankę z auta - bezcenna.