kryst007 dzięki za specyfikacje. Ten box Kubricka robi się coraz bardzkiej tajemniczy. Opakowanie z zachodniego wydania BD, Lolita i Barry Lyndon ze snapperów a pozostałe z czarnych wznowień tylko bez płyt z dodatkami... szaleństwo
Przycięcie z 4x3 do 16x9 to dokładnie obcięcie 25% kadru. Jest to jednak znacząca zmiana. Szczególnie że film był pewnie kręcony przez operatora w 4x3, tak to widział w kadrze i tak ustawiał kompozycję. Może nie zmienia to znaczenia filmu ale brak 1/4 filmu może wkurzać. Na statycznych kadrach moze tego tak nie widać ale jak się ogląda w ruchu to czuć że jest jakoś mało oddechu nad głowami lub coś kompozycja jest nietrafiona.
Dlatego nie pozbędę się pierwszych wydań nawet jak będę miał wszytko na BD. Akurat w przypadku Kubricka, niesamowitej plastyczności jego filmów i puryzmu kadru, który dodatkowo nakręcił niewiele filmów każdy obraz nabiera rangi dzieła sztuki
I na koniec porównanie Lśnienia, ostatniego z tak przyciętych
Przycięcie z 4x3 do 16x9 to dokładnie obcięcie 25% kadru. Jest to jednak znacząca zmiana. Szczególnie że film był pewnie kręcony przez operatora w 4x3, tak to widział w kadrze i tak ustawiał kompozycję. Może nie zmienia to znaczenia filmu ale brak 1/4 filmu może wkurzać. Na statycznych kadrach moze tego tak nie widać ale jak się ogląda w ruchu to czuć że jest jakoś mało oddechu nad głowami lub coś kompozycja jest nietrafiona.
Dlatego nie pozbędę się pierwszych wydań nawet jak będę miał wszytko na BD. Akurat w przypadku Kubricka, niesamowitej plastyczności jego filmów i puryzmu kadru, który dodatkowo nakręcił niewiele filmów każdy obraz nabiera rangi dzieła sztuki
I na koniec porównanie Lśnienia, ostatniego z tak przyciętych