06-10-2018, 08:32
Kirek - moje stanowisko jest niezmienne od początków powstania filmożerców i uważam, że na Filmoskopie powinny być podawane wyłącznie zweryfikowane informacje o polskiej wersji językowej.
Przez zweryfikowane uważam takie, w których osoba uzupełniające dane ma płytę w ręku, wkłada ją do odtwarzacza i sprawdza co się na niej faktycznie znajduje. Każdy inny sposób w mniejszym lub większym stopniu doprowadza do pomyłek.
Czy jest to radykalne stanowisko ? Może, ale wychodzę z założenia, że lepiej mieć w bazie 500 "pewniaków", niż np. 5000 wydań, z których część, nie wiadomo jaka jest zweryfikowana, a reszta nie. W sytuacji gdy nie ma informacji, które wydanie jest zweryfikowane, a które nie, każda z osób musi z góry założyć, że niczego nie może być pewna. Chyba, że ktoś potrafi to sobie wydedukować na podstawie skanu BDInfo czy zwyczajów danego dystrybutora, wtedy można ten procent niepewności zminimalizować do ok. 1% w większości przypadków, ale zdecydowana większość tego nie potrafi.
Ale to już sami musicie sobie odpowiedzieć czy chcecie robić mniej lub bardziej udaną kopię blu-ray.com czy stworzyć coś unikalnego.
W sytuacji gdy dodaje się niezweryfikowaną płytę pewnym kompromisem mógłby być przymus podawania źródła informacji rzekomej obecności polskiej wersji językowej (co widzę, że ostatnio czynisz i za to należą się pokłony) i jeśli ktoś rozumie słowo pisane to może sobie określić % niepewności i zdecydować czy ryzykować zakup czy też nie. Ale to też nie do końca jest optymalne rozwiązanie bo można te informacje przeoczyć - może te wydania powinny być jakoś inaczej oznaczone, nie wiem...
Miłym dodatkiem byłaby również informacja jaki użytkownik uzupełnił dane wydanie, z tego co rozumiem to chyba nawet Ty jako Mod nie masz takich informacji. a jak mniemam nie raz by Ci to usprawniło robotę.
Przez zweryfikowane uważam takie, w których osoba uzupełniające dane ma płytę w ręku, wkłada ją do odtwarzacza i sprawdza co się na niej faktycznie znajduje. Każdy inny sposób w mniejszym lub większym stopniu doprowadza do pomyłek.
Czy jest to radykalne stanowisko ? Może, ale wychodzę z założenia, że lepiej mieć w bazie 500 "pewniaków", niż np. 5000 wydań, z których część, nie wiadomo jaka jest zweryfikowana, a reszta nie. W sytuacji gdy nie ma informacji, które wydanie jest zweryfikowane, a które nie, każda z osób musi z góry założyć, że niczego nie może być pewna. Chyba, że ktoś potrafi to sobie wydedukować na podstawie skanu BDInfo czy zwyczajów danego dystrybutora, wtedy można ten procent niepewności zminimalizować do ok. 1% w większości przypadków, ale zdecydowana większość tego nie potrafi.
Ale to już sami musicie sobie odpowiedzieć czy chcecie robić mniej lub bardziej udaną kopię blu-ray.com czy stworzyć coś unikalnego.
W sytuacji gdy dodaje się niezweryfikowaną płytę pewnym kompromisem mógłby być przymus podawania źródła informacji rzekomej obecności polskiej wersji językowej (co widzę, że ostatnio czynisz i za to należą się pokłony) i jeśli ktoś rozumie słowo pisane to może sobie określić % niepewności i zdecydować czy ryzykować zakup czy też nie. Ale to też nie do końca jest optymalne rozwiązanie bo można te informacje przeoczyć - może te wydania powinny być jakoś inaczej oznaczone, nie wiem...
Miłym dodatkiem byłaby również informacja jaki użytkownik uzupełnił dane wydanie, z tego co rozumiem to chyba nawet Ty jako Mod nie masz takich informacji. a jak mniemam nie raz by Ci to usprawniło robotę.