Coś tam wpadło przez ostatnie dwa miechy.
Świeża paczuszka z Niemiec:
Czyli kolejna dawka kina azjatyckiego + dwa remastery, z tego Spoorloos to świeżak, również z angielskimi napisami.
The Town z Włoch - na płycie UHD (pl wersja) jest wyłącznie wersja kinowa i tylko tyle mi trzeba. W wersji rozszerzonej kilka scen zostało dodanych bez żadnego ładu i składu. Miejscami ogromna różnica w widoczności detali w jasnych partiach obrazu.
Midsommar też z Włoch - jest to drugie wydanie UHD (pierwsze szybko się wyprzedało) bez dodatkowej płyty BD z wersją reżyserską. Seans przede mną.
Lady Bird i Nić widmo po dyszce z promocji w MM.
Różnie to bywa z naszymi polskimi klasykami po rekonstrukcji na BD, ale tutaj jest całkiem spoko, nie licząc miejscami słyszalnych zniekształceń dźwięku w Dantonie i Dyrygencie.
Widziałem póki co Dantona, Dyrygenta i Korczaka (na stronie głównej filmożerców macie analizę techniczną obrazu i dźwięku i porównanie do starszych wersji) i pod względem jakości obrazu nie ma się czego wstydzić przed zachodnimi remasterami. Całą trójkę łączy to, że zajmował się nimi nasz FIXAFILM w 2015 i 2016 roku - wcześniej znałem ich z Aktorów prowincjonalnych z pierwszego pakietu Martin Scorsese Presents i widać, że goście znają się na swojej robocie.
Kenny i Stevie na poprawę humoru w nieciekawych czasach bo ileż można katować amerykańskiego The Office, znam już na pamięć wszystkie odcinki z serii od 1 do 5
Świeża paczuszka z Niemiec:
Czyli kolejna dawka kina azjatyckiego + dwa remastery, z tego Spoorloos to świeżak, również z angielskimi napisami.
The Town z Włoch - na płycie UHD (pl wersja) jest wyłącznie wersja kinowa i tylko tyle mi trzeba. W wersji rozszerzonej kilka scen zostało dodanych bez żadnego ładu i składu. Miejscami ogromna różnica w widoczności detali w jasnych partiach obrazu.
Midsommar też z Włoch - jest to drugie wydanie UHD (pierwsze szybko się wyprzedało) bez dodatkowej płyty BD z wersją reżyserską. Seans przede mną.
Lady Bird i Nić widmo po dyszce z promocji w MM.
Różnie to bywa z naszymi polskimi klasykami po rekonstrukcji na BD, ale tutaj jest całkiem spoko, nie licząc miejscami słyszalnych zniekształceń dźwięku w Dantonie i Dyrygencie.
Widziałem póki co Dantona, Dyrygenta i Korczaka (na stronie głównej filmożerców macie analizę techniczną obrazu i dźwięku i porównanie do starszych wersji) i pod względem jakości obrazu nie ma się czego wstydzić przed zachodnimi remasterami. Całą trójkę łączy to, że zajmował się nimi nasz FIXAFILM w 2015 i 2016 roku - wcześniej znałem ich z Aktorów prowincjonalnych z pierwszego pakietu Martin Scorsese Presents i widać, że goście znają się na swojej robocie.
Kenny i Stevie na poprawę humoru w nieciekawych czasach bo ileż można katować amerykańskiego The Office, znam już na pamięć wszystkie odcinki z serii od 1 do 5