Kolejne wypieki:
Nagi Instynkt z Francji - w środku znajduje się książeczka m.in. z obszernym wyjaśnieniem procesu remasteringu, ale wszyscho jest po francusku więc kolejny powód aby w końcu nauczyć się tego języka
Seans całości w weekend, na razie przeleciałem przez pierwsze 20 minut HDR10 vs Dolby Vision i jeśli chodzi o HDR10 to nie ma takiej tragedii z kompresją obrazu jak np. w The Fog czy w Cliffhanger, ale w scenach na zewnątrz, gdzie bitrate z niewiadomych przyczyn jest często kilka razy niższy niż we wnętrzach, niedoskonałości kompresji są wyraźnie odczuwalne. W Dolby Vision zresztą też (np. niebo i ogólnie jednolite powierzchnie), ale w mniejszym stopniu. Ale ogólnie świetny remaster i nie sądzę abym miał jakiekolwiek problemy z kolorkami. Szkoda tylko, że na UHD częściowo zniszczony przez niekompetentnych idiotów.
Total Recall z UK - ten sam problem z kompresją co wyżej, gdybym nie miał wyświetlacza z obsługą DV to brałbym wydańsko z Włoch. Amazon wysłał mi tego steela w zwykłej kopercie A3, taką jaką się listy wysyła. Mistrzowie - na szczęście skończyło się na jednym niewielkim wgnieceniu, które widać dopiero pod światłem, ale mimo to szkoda bo w realu ten steelbook prezentuje się bardzo fajnie.
Minari i Ojciec z USA kupione w ciemno. Bardzo dobre filmy, szczególnie ten drugi - chyba jak żaden inny pozwala wczuć się w skórę osoby z demencją.
Reszta USA:
Wszystko świetne remastery.
My Fair Lady to upgrade z BD - bazuje na tej samej świetnie odrestaurowanej wersji co BD z 2015/2016, więc jakichś dużych zmian nie ma na UHD. Co prawda kolorki wypadają korzystniej i szczegółowość obrazu stoi na wyższym poziomie, ale spodziewałem się więcej po 65mm. Mimo dość subtelnego HDR jest to najrówniejszy transfer ze wszystkich dotychczas wydanych filmów na UHD z taśmy 65mm.
Z Milczeniem owiec czekałem aż pojawi się na UHD, ale się nie doczekałem, do tego Amazon kupił MGM więc postanowiłem już nie zwlekać. Obawiałem się trochę o kompresję obrazu, bo różne rzeczy można było usłyszeć w sieci na ten temat, ale w ruchu u mnie jest nieźle.
Z Blue Velvet też miałem obawy o kompresję obrazu, ale Mierzwiak dał zielone światło więc też wziąłem Powiem tak - na moim LG C7 dopatrzyłem się około siedmiu miejsc z dość wyraźną pikselozą, a w mieszkaniu Dorothy od ~00:47:45 przez kolejną minutę mam taką masakrę z obrazem, że nawet ciężko to opisać. Postanowiłem odpalić HTPC i sprawdzić czy madVR i tym razem sprawi cuda i eureka - w końcu mogłem obejrzeć tę scenę bez zakrywania oczu. Co jednak najdziwniejsze nawet na zwykłym rendererze EVR Custom jest u mnie nieporównywalnie lepiej niż ze stacjonarnego odtwarzacza (OPPO). Upewniłem się jeszcze czy OPPO tutaj nie "dodaje" coś od siebie w tym filmie, więc odpaliłem go z dysku twardego bezpośrednio podpiętego do TV z pominięciem odtwarzacza i jest to samo co na OPPO. Ciekawy przypadek...
Rumble Fish to również w miarę świeży remaster ze skanu 4K, z dużo lepszym transferem od tego dostępnego w edycjach europejskich.
I najnowszy Pixar trafił do kolekcji - jak zwykle prezentuje się kapitalnie. Jedna niemiła niespodzianka ze strony Disneya - gdzie jest bonusowa płyta z dodatkami ? :E
Secret of Kells widziałem kilka lat temu i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Pozostałe animacje Tomma Moore, Nory Twomey obejrzałem dopiero teraz i też trzymają bardzo dobry poziom i mają swój niepowtarzalny klimat. Liczę też, że WolfWalkers w końcu wyjdzie na BD i to jako osobne wydanie, a nie tylko w zapowiadanym pakiecie z resztą filmów.
Niezbyt dobrze znam filmy Billy'ego Wildera - widziałem wcześniej (i mam na BD od dawna) Some Like It Hot oraz Sunset Blvd, ale co do reszty jego filmografii to nie przypominam sobie abym miał z nimi przyjemność.
Z tej czwórki obejrzałem na razie te trzy od lewej i już wiem, że na tym się nie skończy i będą kolejne zakupiki. Najbardziej spodobał mi się Świadek oskarżenia, ale ja ogólnie uwielbiam dramaty sądowe.
Podwójne ubezpieczenie niestety z dość słabym transferem - na statycznych screenach wygląda to poprawnie, ale w ruchu do szewskiej pasji doprowadzały mnie fluktuacje jasności i nie jest to jedyny mankament tego transferu. Zastrzeżenia można mieć również do poziomów czerni, ale to można sobie samemu poprawić. Svetowe 4,5/5 za obraz po raz kolejny można między bajki włożyć.
Nagi Instynkt z Francji - w środku znajduje się książeczka m.in. z obszernym wyjaśnieniem procesu remasteringu, ale wszyscho jest po francusku więc kolejny powód aby w końcu nauczyć się tego języka
Seans całości w weekend, na razie przeleciałem przez pierwsze 20 minut HDR10 vs Dolby Vision i jeśli chodzi o HDR10 to nie ma takiej tragedii z kompresją obrazu jak np. w The Fog czy w Cliffhanger, ale w scenach na zewnątrz, gdzie bitrate z niewiadomych przyczyn jest często kilka razy niższy niż we wnętrzach, niedoskonałości kompresji są wyraźnie odczuwalne. W Dolby Vision zresztą też (np. niebo i ogólnie jednolite powierzchnie), ale w mniejszym stopniu. Ale ogólnie świetny remaster i nie sądzę abym miał jakiekolwiek problemy z kolorkami. Szkoda tylko, że na UHD częściowo zniszczony przez niekompetentnych idiotów.
Total Recall z UK - ten sam problem z kompresją co wyżej, gdybym nie miał wyświetlacza z obsługą DV to brałbym wydańsko z Włoch. Amazon wysłał mi tego steela w zwykłej kopercie A3, taką jaką się listy wysyła. Mistrzowie - na szczęście skończyło się na jednym niewielkim wgnieceniu, które widać dopiero pod światłem, ale mimo to szkoda bo w realu ten steelbook prezentuje się bardzo fajnie.
Minari i Ojciec z USA kupione w ciemno. Bardzo dobre filmy, szczególnie ten drugi - chyba jak żaden inny pozwala wczuć się w skórę osoby z demencją.
Reszta USA:
Wszystko świetne remastery.
My Fair Lady to upgrade z BD - bazuje na tej samej świetnie odrestaurowanej wersji co BD z 2015/2016, więc jakichś dużych zmian nie ma na UHD. Co prawda kolorki wypadają korzystniej i szczegółowość obrazu stoi na wyższym poziomie, ale spodziewałem się więcej po 65mm. Mimo dość subtelnego HDR jest to najrówniejszy transfer ze wszystkich dotychczas wydanych filmów na UHD z taśmy 65mm.
Z Milczeniem owiec czekałem aż pojawi się na UHD, ale się nie doczekałem, do tego Amazon kupił MGM więc postanowiłem już nie zwlekać. Obawiałem się trochę o kompresję obrazu, bo różne rzeczy można było usłyszeć w sieci na ten temat, ale w ruchu u mnie jest nieźle.
Z Blue Velvet też miałem obawy o kompresję obrazu, ale Mierzwiak dał zielone światło więc też wziąłem Powiem tak - na moim LG C7 dopatrzyłem się około siedmiu miejsc z dość wyraźną pikselozą, a w mieszkaniu Dorothy od ~00:47:45 przez kolejną minutę mam taką masakrę z obrazem, że nawet ciężko to opisać. Postanowiłem odpalić HTPC i sprawdzić czy madVR i tym razem sprawi cuda i eureka - w końcu mogłem obejrzeć tę scenę bez zakrywania oczu. Co jednak najdziwniejsze nawet na zwykłym rendererze EVR Custom jest u mnie nieporównywalnie lepiej niż ze stacjonarnego odtwarzacza (OPPO). Upewniłem się jeszcze czy OPPO tutaj nie "dodaje" coś od siebie w tym filmie, więc odpaliłem go z dysku twardego bezpośrednio podpiętego do TV z pominięciem odtwarzacza i jest to samo co na OPPO. Ciekawy przypadek...
Rumble Fish to również w miarę świeży remaster ze skanu 4K, z dużo lepszym transferem od tego dostępnego w edycjach europejskich.
I najnowszy Pixar trafił do kolekcji - jak zwykle prezentuje się kapitalnie. Jedna niemiła niespodzianka ze strony Disneya - gdzie jest bonusowa płyta z dodatkami ? :E
Secret of Kells widziałem kilka lat temu i zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Pozostałe animacje Tomma Moore, Nory Twomey obejrzałem dopiero teraz i też trzymają bardzo dobry poziom i mają swój niepowtarzalny klimat. Liczę też, że WolfWalkers w końcu wyjdzie na BD i to jako osobne wydanie, a nie tylko w zapowiadanym pakiecie z resztą filmów.
Niezbyt dobrze znam filmy Billy'ego Wildera - widziałem wcześniej (i mam na BD od dawna) Some Like It Hot oraz Sunset Blvd, ale co do reszty jego filmografii to nie przypominam sobie abym miał z nimi przyjemność.
Z tej czwórki obejrzałem na razie te trzy od lewej i już wiem, że na tym się nie skończy i będą kolejne zakupiki. Najbardziej spodobał mi się Świadek oskarżenia, ale ja ogólnie uwielbiam dramaty sądowe.
Podwójne ubezpieczenie niestety z dość słabym transferem - na statycznych screenach wygląda to poprawnie, ale w ruchu do szewskiej pasji doprowadzały mnie fluktuacje jasności i nie jest to jedyny mankament tego transferu. Zastrzeżenia można mieć również do poziomów czerni, ale to można sobie samemu poprawić. Svetowe 4,5/5 za obraz po raz kolejny można między bajki włożyć.