26-06-2021, 23:08
Ja od siebie mogę gorąco polecić jeden z jego bardziej zapomnianych filmów - Avanti! Mam też słabość do Miłości po południu
Sherlocka Holmesa z kolei niezbyt trawię, ale zgodzę się, że u Wildera czuć jakość nawet, gdy całościowo jego filmy nie zawsze działają, jak powinny i nawet w tych najgorszych tytułach znajdzie się sporo dobra. Warto przy tym zauważyć, że sporo z jego późniejszych filmów (tak od 1960 wzwyż) ma problemy czasowe - Wilder bardzo chętnie przekracza magiczne dwie godziny, mnożąc wątki, co nie każdemu może się spodobać.
Sherlocka Holmesa z kolei niezbyt trawię, ale zgodzę się, że u Wildera czuć jakość nawet, gdy całościowo jego filmy nie zawsze działają, jak powinny i nawet w tych najgorszych tytułach znajdzie się sporo dobra. Warto przy tym zauważyć, że sporo z jego późniejszych filmów (tak od 1960 wzwyż) ma problemy czasowe - Wilder bardzo chętnie przekracza magiczne dwie godziny, mnożąc wątki, co nie każdemu może się spodobać.