10-09-2019, 15:17
(10-09-2019, 14:10)Wolfman napisał(a): Jak w wała? Możesz doprecyzować? Widzisz cenę widzisz przedmiot czyli widziały gały co brały.
(10-09-2019, 14:10)Wolfman napisał(a): Ktoś kto wywali 500 na film to doskonale wie, że trudno go kupić i że przespał okazje, a drugi zwyczajnie będzie miał tej kasy nadmiar. Nie ma biedaka, który to kupi i nie będzie miał żyć za co.Widzę cenę, której nie jest wart produkt. Chyba nie chcesz mi wcisnąć kitu, że lektor i polskie napisy powodują, że film jest warty kilka razy więcej niż podobny w wersji obcojęzycznej? Wolałbym już jednorazowo wydać więcej na napęd blu-ray i program do oglądania blu-ray z możliwością dodawania napisów za cenę paru tych steelbooków niż je kupować. Albo kogoś uświadomić w tej kwestii, że to się bardziej opłaca iż wydawać kasę na próżno.
(10-09-2019, 14:10)Wolfman napisał(a): No i nigdy tego wydania nie kupisz raczej. Z prostych powodów oferujesz zaniżoną wartość za przedmiot, którego wartość kilkakrotnie wzrosła na rynku. Jest popyt, a mała podaż. W tym wypadku to sam chcesz kogoś robić w wała, bo masz możliwość na 30 złotych kilkukrotnej przebitki na rynku. Rynek unikatów mają gry, znaczki, samochody, domy cokolwiek, a filmy mieć nie mogą? Tutaj jest już robienie kogoś w wała?Nikt nikomu nie każe kupować, to kwestia wyboru, ale jest pewna granica przyzwoitości.
(10-09-2019, 14:44)Wolfman napisał(a): Ceny są budowane na podstawie licytacji w tych wypadkach. Wielu wystawiało od złotówki , im wyżej poprzeczka była stawiana tym później więcej sprzedawcy chcą za przedmiot. Jeśli by nikt nie płacił więcej niż 60 złotych czyli cenę wyjściową to by nie wystawił więcej , aniżeli za 60 złotychCzyli jak kupię kilkanaście sztuk jakiegoś filmu za grosze, a potem je wystawię po niskiej cenie, a kiedyś ktoś wejdzie na allegro i zobaczy, że większość poszła za taką cenę, to wynika że tyle byłby warta sztuka? To ludzie kształtują ceny, a nie rynek. Równie dobre, jak by jeden z drugim zachowywali się przyzwoicie i nie podawali cen z kosmosu, to by ludzie zrozumieli że taka jest faktyczna wartość filmu, a nie bo komuś się tyle zamarzyło czy pozazdrościł, bo gdzieś widział jak ktoś za tyle wystawił.