27-02-2024, 12:45
(27-02-2024, 10:54)ce17 napisał(a): Uogólniając, to moim zdaniem mało który film kręcony na klasycznej taśmie filmowej ma potencjał transferu w 4k (wyjątkiem są filmy kręcone na taśmie 65 czy 70 mm i IMAX) i to co najmniej z kilku powodów:
- Rozmiar klatki filmowej na taśmie 35 mm jest bardzo mały, najczęściej ok. 22x16 mm. Przy formacie panoramicznym jeszcze mniej, chyba że film kręcono kamerą anamorficzną.
- Taśmy filmowe sprzed półwiecza lub dawniejsze były bardziej ziarniste niż współczesne. A to właśnie ziarno limituje szczegółowość obrazu. Stąd wyższa rozdzielczość nie przekłada się znacząco na poprawę ostrości i szczegółowości obrazu.
- Każdy dobry odtwarzacz płytowy UHD skaluje płyty BD do 4K przez interpolowanie. Zatem czy odtwarzamy płytę BD czy UHD to telewizor otrzymuje sygnał 4K, z tym, że raz interpolowany a raz natywny. Interpolacja HD do UHD jest matematycznie bardzo prosta i daje dobre efekty. Z tego powodu, gdyby nie kodowanie HDR czy DV, to większość widzów nie dostrzegłaby żadnej różnicy pomiędzy płytą BD i UHD zwłaszcza gdy ogląda się film, a nie analizuje zatrzymane kadry w dużym powiększeniu.
Dlatego nie za bardzo rozumiem braku wydania w 4K np. Ben Hura z 1959 roku, mimo że podczas renowacji wykonano skan negatywów 65 mm w rozdzielczości 8K, a w przypadku tego filmu potencjał jest. A z drugiej strony jest edycja 4K takiego filmu jak Ich noce, nakręconego na mocno ziarnistej (przynajmniej niektóre ujęcia) taśmie 35 mm.
Na szczęście nikt na razie nie pokusił się na transfer 4K Amadeusa, kręconego w świetle naturalnym na specjalnie wyprodukowanych ultra wysokoczułych, a więc silnie ziarnistych taśmach, dopasowanych czułością widmową do światła świec. Obawiam się, że dla tego filmu byłaby to porażka.
Absolutnie nie zgadzam się z powyższym, większość moich zakupów na UHD BD to są właśnie mniej lub bardziej stare filmy kręcone na taśmie 35mm. Znakomita większość z nich oferuje gigantyczną poprawę względem odpowiedników na Blu-ray, w tym także jeśli chodzi o szczegółowość obrazu, a to z prostej przyczyny, że bazują one na nowszych, zwykle nieprzefiltrowanych skanach.
Ok, jeśli ograniczyć sprawę do filmów, w których mamy do wyboru UHD i BD, oba z tego samego skanu, to różnice w szczegółowości obrazu (jedna z wielu zalet formatu UHD) nie będą aż tak spektakularne jak w przypadku stary vs nowy skan, ale też nie generalizowałbym, że będą one niewielkie, czy wręcz żadne. Wszytko zależy od konkretnego przypadku, poza tym mamy taką sytuację, że znaczna część nowych remasterów jest dostępna wyłącznie na nośniku UHD + ew. na dołączonym do niego BD, więc wyboru nie ma.
Jeśli zaś chodzi o ziarno filmowe to jest to właśnie jedna ze zmiennych, która w znacznym stopniu może zyskać w ruchu m.in. dzięki wyższej rozdzielczości i hevcowi. Napisałem "może", bo jak wiadomo mamy kilku graczy, którzy przeczą tej tezie, ale na każdego takiego partacza przypada co najmniej kilku dystrybutorów, u których odpowiednik na UHD jednak jest wyraźnie lepszy w tym aspekcie obrazu.
Czary o skalowaniu obrazu w górę do 4K vs natywne 4K pominę milczeniem, tzn. są algorytmy (Lanczosy, itp.), które sztucznie wyostrzają obraz, o AI nie wspominając, ale takie wynalazki to ja omijam szerokim łukiem.
Rozczaruję Cię także informacją, że od kilku lat trwają prace nad remasterem Amadeusza ze skanu 4K, w tym także w wersji kinowej, której nigdy nie uświadczyliśmy na BD. Nie mam żadnych wątpliwości, że ten przygotowywany remaster zmiażdzy dotychczasowe transfery. Być może jeszcze w tym roku się o tym przekonamy.