05-03-2024, 16:30
Ce 17 napisał:
Z tego co ja wiem format super 35 wykorzystuje taką samą taśmę jak standardowy 35 ale obraz na nim zajmuje nieco większą powierzchnię, bo o ile dobrze pamiętam zrezygnowano z zapisu dźwięku na taśmie filmowej i ten fragment szerokości przeznaczono na obraz. Tak więc ziarnistość taśmy jest identyczna, a trochę mniejsza ziarnistość obrazu wynika z większej powierzchni roboczej klatki.
Wcześniej pozwoliłem się z kolegą nie zgodzić. Spróbuję wszystkie informacje nieco uporządkować przedstawiając swój punkt widzenia na Super 35. Docelowo może uda nam się odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczony format jest najgorszym pozyskiwanym z klisz 35 mm dystrybuowanym na płytach UHD?
Dla potrzeb naszych rozważań przyjmijmy, że chodzi o taśmę bez ścieżki dźwiękowej, czyli taką z epoki kina niemego. Niech to będzie szerokość 24,89 mm oraz wysokość 18,66 mm (patrz Wikipedia).
Wybrałem pięć formatów i wynotowałem je hierarchicznie ze względu na jakość obrazu.
1. 4:3 - tu wykorzystana jest cała klatka, zatem teoretycznie powinniśmy uzyskać najlepszą jakość obrazu.
2. Ratio 1,66:1 - tak zwana panorama europejska. Prekursorem formatu w Polsce był A. Munk. Z powodu kaszetowania klatek nie wykorzystano ich w całości, tym samym obrazy widoczne w kinach były nieco powiększone. W teorii powinno to skutkować pogorszeniem jakości.
3. 16:9 - problem jak wyżej, tylko na większą skalę!
4. Ratio bliskie 2,40:1 - obraz kręcony obiektywem anamorficznym. Ściskanie oraz rozciąganie z pewnością nie sprzyjało jakości filmów, nie wspominając już o wadach używanych do tego obiektywów.
5. Ratio bliskie 2,40:1 - tak zwany format Super 35 (panorama dla ubogich). Prekursorem formatu w Polsce był prof. J. Kędzierski. W celu osiągnięcia pożądanego AR, kadry kaszetowano bardziej zdecydowanie niż w przypadku 1,66:1 / 1,78:1. Wysokość obrazu musiała wynosić jedynie jakieś 9,47 (przypomnę, że klatka oferuje aż 18,66 mm)!
I tu zgodzę się z Wikipedią, iż część nagranego materiału jest tracona (patrz kaszety)!
Cytat:
Teoretycznie kopia filmowa w formacie 2,39:1 zrealizowana na materiale Super 35 powinna mieć odrobinę gorszą jakość w porównaniu do kopii produkowanej bezpośrednio w formacie anamorficznym ponieważ część nagranego na Super 35 jest tracona przy konwersji do kopii dystrybucyjnej. .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Taśma_filmowa_Super_35
Także uważam, że teoretycznie kopia kinowa na skutek zabiegu powiększenia kadru powinna mieć gorszą jakość (i to nie odrobinę, jak tam wspomniano) vs inne formaty, a szczególnie 4:3.
Przyjmując mój tok rozumowania jako poprawny, możemy się zastanowić w jakiej postaci Super 35 trafia na krążki UHD.
Z tego co ja wiem format super 35 wykorzystuje taką samą taśmę jak standardowy 35 ale obraz na nim zajmuje nieco większą powierzchnię, bo o ile dobrze pamiętam zrezygnowano z zapisu dźwięku na taśmie filmowej i ten fragment szerokości przeznaczono na obraz. Tak więc ziarnistość taśmy jest identyczna, a trochę mniejsza ziarnistość obrazu wynika z większej powierzchni roboczej klatki.
Wcześniej pozwoliłem się z kolegą nie zgodzić. Spróbuję wszystkie informacje nieco uporządkować przedstawiając swój punkt widzenia na Super 35. Docelowo może uda nam się odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczony format jest najgorszym pozyskiwanym z klisz 35 mm dystrybuowanym na płytach UHD?
Dla potrzeb naszych rozważań przyjmijmy, że chodzi o taśmę bez ścieżki dźwiękowej, czyli taką z epoki kina niemego. Niech to będzie szerokość 24,89 mm oraz wysokość 18,66 mm (patrz Wikipedia).
Wybrałem pięć formatów i wynotowałem je hierarchicznie ze względu na jakość obrazu.
1. 4:3 - tu wykorzystana jest cała klatka, zatem teoretycznie powinniśmy uzyskać najlepszą jakość obrazu.
2. Ratio 1,66:1 - tak zwana panorama europejska. Prekursorem formatu w Polsce był A. Munk. Z powodu kaszetowania klatek nie wykorzystano ich w całości, tym samym obrazy widoczne w kinach były nieco powiększone. W teorii powinno to skutkować pogorszeniem jakości.
3. 16:9 - problem jak wyżej, tylko na większą skalę!
4. Ratio bliskie 2,40:1 - obraz kręcony obiektywem anamorficznym. Ściskanie oraz rozciąganie z pewnością nie sprzyjało jakości filmów, nie wspominając już o wadach używanych do tego obiektywów.
5. Ratio bliskie 2,40:1 - tak zwany format Super 35 (panorama dla ubogich). Prekursorem formatu w Polsce był prof. J. Kędzierski. W celu osiągnięcia pożądanego AR, kadry kaszetowano bardziej zdecydowanie niż w przypadku 1,66:1 / 1,78:1. Wysokość obrazu musiała wynosić jedynie jakieś 9,47 (przypomnę, że klatka oferuje aż 18,66 mm)!
I tu zgodzę się z Wikipedią, iż część nagranego materiału jest tracona (patrz kaszety)!
Cytat:
Teoretycznie kopia filmowa w formacie 2,39:1 zrealizowana na materiale Super 35 powinna mieć odrobinę gorszą jakość w porównaniu do kopii produkowanej bezpośrednio w formacie anamorficznym ponieważ część nagranego na Super 35 jest tracona przy konwersji do kopii dystrybucyjnej. .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Taśma_filmowa_Super_35
Także uważam, że teoretycznie kopia kinowa na skutek zabiegu powiększenia kadru powinna mieć gorszą jakość (i to nie odrobinę, jak tam wspomniano) vs inne formaty, a szczególnie 4:3.
Przyjmując mój tok rozumowania jako poprawny, możemy się zastanowić w jakiej postaci Super 35 trafia na krążki UHD.
„Ja paryskimi perfumami się nie perfumuję... Ja jeden wiem co tej ziemi jest potrzebne”.