Odtwarzacz, który wybierzemy też robi tutaj nieporównywalnie większe znaczenie jeśli chodzi o jakość obrazu (zarówno w trybie HDR jak i przede wszystkim przy konwersji do SDR), w stosunku do tego do czego byliśmy przyzwyczajeni w przypadku Blu-ray'a.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że możemy mieć zupełnie inne wrażenia z HDR w zależności od posiadanego wyświetlacza, głównie odnośnie jego właściwości co do pokrycia palety DCI-P3, jasności szczytowej i oferowanego przy tym kontrastu, z tym, ze względem 100 nitowego SDR różnicę bezproblemowo da się odczuć też np. na takim Samsungu KS7000, który ma fajny stosunek cena/możliwości i sądzę, że jest do przełknięcia przez niejedną osobę na tym forum. Oczywiście ten telewizorek ma też swoje wady wynikające z tego, że to "tylko" krawędziak, jego jasność szczytowa (ta zmierzona, a nie papierowa) dupska też nie urywa i w stosunku do takiego DX900 można powiedzieć, że to jest namiastka HDR'a. Z drugiej strony DX900 przy 4000 nitowych monitorkach przed którym siedzą i dłubią twórcy filmu to też poniekąd przepaść...
Jedno jest pewne - HDR jeszcze długo będzie ewoluował, ale nie mam wątpliwości, że za kilka generacji doczekamy się telewizorków o nieporównywalnie większej jasności (jak i pokrycia Rec. 2020 - może i pojawią się do tego czasu filmy/seriale które go wykorzystają) za te same pieniążki jakie musimy teraz wydać i dzisiejszy hi-end za kilka lat to będzie złom
Niska półka też nabierze trochę więcej sensu w tym względzie jak i jeśli chodzi o szerszą paletę barw. Jest to normalna kolej rzeczy.
Niezaprzeczalnym faktem jest, że możemy mieć zupełnie inne wrażenia z HDR w zależności od posiadanego wyświetlacza, głównie odnośnie jego właściwości co do pokrycia palety DCI-P3, jasności szczytowej i oferowanego przy tym kontrastu, z tym, ze względem 100 nitowego SDR różnicę bezproblemowo da się odczuć też np. na takim Samsungu KS7000, który ma fajny stosunek cena/możliwości i sądzę, że jest do przełknięcia przez niejedną osobę na tym forum. Oczywiście ten telewizorek ma też swoje wady wynikające z tego, że to "tylko" krawędziak, jego jasność szczytowa (ta zmierzona, a nie papierowa) dupska też nie urywa i w stosunku do takiego DX900 można powiedzieć, że to jest namiastka HDR'a. Z drugiej strony DX900 przy 4000 nitowych monitorkach przed którym siedzą i dłubią twórcy filmu to też poniekąd przepaść...
Jedno jest pewne - HDR jeszcze długo będzie ewoluował, ale nie mam wątpliwości, że za kilka generacji doczekamy się telewizorków o nieporównywalnie większej jasności (jak i pokrycia Rec. 2020 - może i pojawią się do tego czasu filmy/seriale które go wykorzystają) za te same pieniążki jakie musimy teraz wydać i dzisiejszy hi-end za kilka lat to będzie złom
Niska półka też nabierze trochę więcej sensu w tym względzie jak i jeśli chodzi o szerszą paletę barw. Jest to normalna kolej rzeczy.