02-02-2023, 23:32
No, ale przecież fire_caves wyraźnie napisał, że po przesiadce na OLED, obejrzał Diunę UHD i było to zdecydowanie lepsze niż, streamingu na low-endowym Soniaczu i wizyta w kinie.
Jeżeli przyjmiemy, że kino do którego zazwyczaj chodzi jest kiepskie, to domowy seans UHD mógł wywołać opad szczęki.
Ciesze się, że mogłem pomóc
W jaki sposób powstawała Diuna i dlaczego tak wygląda, można przeczytać w odpowiednich wątkach, w każdym razie twórcy podeszli do tematu dość nietypowo - z tego co pamiętam (a jestem trochę zmęczony i mogę coś pokręcić) było to: cyfra-analog-cyfra
Nie zdziwię się jeżeli wielu uznanych reżyserów, ogląda jeszcze filmy w domu na DVD, albo w ogóle nie mają sprzętu. Nie oznacza to, że nie widzą różnicy, zapewne po prostu są zbyt zajęci sprawami zawodowymi, ciągłe podróże itp. Pamiętam, że wybitnym kompozytorom, dyrygentom, instrumentalistom, nie przeszkadzało słuchać muzyki na totalnie syfiastym sprzęcie i jeszcze byli w stanie oceniać jakość interpretacji danego wykonania.
Do czego zmierzam, jesteśmy szczęściarzami, że możemy czerpać z kultury na bardzo wysokim poziomie, ale nie tak bardzo jak osoby, które są zaangażowane w tworzenie tych dóbr kultury.
Chciałem coś jeszcze o jakości, ale zmęczenie mnie dopadło, może jutro dokończę, przepraszam jeżeli wyszło chaotycznie, albo nie na temat
Jeżeli przyjmiemy, że kino do którego zazwyczaj chodzi jest kiepskie, to domowy seans UHD mógł wywołać opad szczęki.
Ciesze się, że mogłem pomóc
W jaki sposób powstawała Diuna i dlaczego tak wygląda, można przeczytać w odpowiednich wątkach, w każdym razie twórcy podeszli do tematu dość nietypowo - z tego co pamiętam (a jestem trochę zmęczony i mogę coś pokręcić) było to: cyfra-analog-cyfra
(02-02-2023, 15:58)Wiles napisał(a): Wiesz, ja poniekąd przyznaję Tobie rację. Zdaję sobie sprawę, że to tak działa, ale jakoś staram się trochę bronić przed ciągłym "podbijaniem parametrów". To tylko moje podejście do sprawy. Drażni mnie jedynie to, kiedy ktoś zaczyna sugerować innym swój jedyny, najwłaściwszy sposób oglądania filmów, słuchania muzyki itp. bo tak należy, inaczej jest niewłaściwie.
Pamiętam do dziś pewien bardzo stary wpis na pewnym forum filmowym, gdzie jakiś użytkownik pisał o "pożal się Boże kinomanach oglądających jeszcze filmy na DVD". To było lata temu, kiedy BD był najnowszym nośnikiem.
To chyba nie na tym polega.
Nie zdziwię się jeżeli wielu uznanych reżyserów, ogląda jeszcze filmy w domu na DVD, albo w ogóle nie mają sprzętu. Nie oznacza to, że nie widzą różnicy, zapewne po prostu są zbyt zajęci sprawami zawodowymi, ciągłe podróże itp. Pamiętam, że wybitnym kompozytorom, dyrygentom, instrumentalistom, nie przeszkadzało słuchać muzyki na totalnie syfiastym sprzęcie i jeszcze byli w stanie oceniać jakość interpretacji danego wykonania.
Do czego zmierzam, jesteśmy szczęściarzami, że możemy czerpać z kultury na bardzo wysokim poziomie, ale nie tak bardzo jak osoby, które są zaangażowane w tworzenie tych dóbr kultury.
Chciałem coś jeszcze o jakości, ale zmęczenie mnie dopadło, może jutro dokończę, przepraszam jeżeli wyszło chaotycznie, albo nie na temat
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥