03-02-2023, 19:30
(03-02-2023, 18:52)HAL 9000 napisał(a): Brakuje standaryzacji, choć zrobiono duży skok jakościowy i kiedyś w kinach było dużo gorzej.No nie wiem. W Łodzi, żadna z salek w cinemacity, heliosie, że o multikinie nie wspomnę, pod względem dźwięku nie umywa się do tego co oferowało kiedyś kino "Bałtyk" po remoncie. W połowie lat 90-tych zamontowali tam "zwykłe" Dolby Digital, ale za to zacne wzmacniacze i głośniki od JBL. To były modele "oczko" niżej od tych z THX-em. Seanse "Dnia Niepodległości", "Twistera" czy Star Wars OT Special Edition, to pamiętam do dziś. Niby w Heliosie mają Atmosa. Byłem, posłuchałem. To się nie umywa pod względem efektów "przestrzennych" - przemieszczania się pozornych źródeł dźwięku pomiędzy kanałami - do tego co było kiedyś. Okrążające salę T-fightery w SW, czy krówki porwane przez tornado - to kiedyś była normalka. Obraz, to co innego. Jest lepiej, 4K, cyfrowe źródło, ale mam wrażenie, że w niektórych salkach lampa projektorów jest ustawiona tak na "pół gwizdka".
A co do samego UHD, to myślę, że to zmiana na plus. Zwłaszcza filmy "kręcone" na kliszy zyskują. Ziarno, filmowy "look", lepsza kompresja. To moim zdaniem główne zalety nowego formatu na którym skorzysta każdy film. Oczywiście trudno, żeby to jakoś mocno podbiło ocenę strony artystycznej. Nie zmienia to jednak faktu, że tak jak napisał Mefisto, jeżeli zwracamy uwagę na scenografię, kostiumy, to nowy format pozwoli zobaczyć więcej i w tych aspektach film może zyskać w naszych oczach.
Co do HDR to mam wyświetlacz HD, ale w lapku Asusa mam (no dobra, do laptop Żony) ekranik Amoled ze wsparciem dla HDR. Daleko mu do porządnego TV, ale i tak widać co tak na prawdę daje HDR. Wystarczy kilka scen z ostatniego "Halo", czy jakieś SW i walka na miecze świetlne. Jest efekt "wow". W kinie rozrywkowym sprawdza się znakomicie. Klasykom, umiejętnie dodany HDR też nie zaszkodzi. Jak komuś przeszkadza, to przecież można wymusić konwersję do SDR. Panasoniki robią to bardzo przyzwoicie.
niespotykanie spokojny człowiek