Wiles, więc lecę z odpowiedzią:
Matrixy - na UHD szczegółowość i ogólnie filmowość obrazka wzniesiona na zupełnie inny poziom i nie widzę tutaj pola do dyskusji w tym względzie. Świetny HDR, na screenach z capsa jednak tego nie zobaczysz. O kolorkach nie będę się za bardzo rozwodził, to jest w dużej mierze kwestia gustu - przy starych BD więcej do powiedzenia mieli Wachowscy/Wachowskie, a na UHD autor zdjęć - mogę tylko napisać, że mi osobiście bardziej podchodzą te z UHD w stosunku do starych BD, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że można się tutaj doczepić do pewnych niekonsekwencji w niektórych ujęciach. Zremasterowane BD (chyba istnieją tylko jako dołączone do edycji 4K?) to jest jednak IMO chałka pod względem kolorystycznym, do tego przejaskrawiony obraz z masakrycznymi przepaleniami obrazu i to również w stosunku do starych BD. Ogólnie kupowanie nowszych remasterów na BD od Warnera to nie najlepszy pomysł, bo zwykle są to niezbyt umiejętnie wykonane konwersje z HDR do SDR. Dotyczy to też Batmanów Burtona.
Batman Returns - właściwie mógłbym zrobić kopiuj i wklej z Matrixów. Dodam, że ponownie preferuję kolorki z UHD, zauważam przy tym cyjanowe highlightsy i kompletnie mi one nie przeszkadzają - te i tak są mniejsze niż na nowych BD. Na remasterach jest tylko nowy mix z pozmienianymi efektami dźwiękowymi, które nie każdemu muszą przypaść do gustu i jest to jak dla mnie jedyny mankament tego wydania.
Władca Pierścieni - z całą pewnością są to dość problematyczne wydania i ogólnie zgoda. Jednak preferuję kolorki z UHD, do tego HDR wnosi dużo dobrego do obrazka + fantastyczny Atmos - jeśli ktoś ma u siebie kino w tym formacie o IMO dla tych rzeczy warto jednak postawić na półce to wydanko - może nie jako zastępstwo starszych edycji, ale ich uzupełnienie.
Blade Runner - tutaj jesteś w zdecydowanej mniejszości gdyż ten film u wielu osób był na liście najlepszych wydań katalogowych na UHD. Szczegółowość i filmowość obrazka tak z co najmniej dwie półki wyżej względem BD. Do tego fantastyczny HDR i kolorki z dużą mniejszą ilością teala. Na statycznych screenach można dostrzec tu i tam czerwonawe przebarwienia, ale w ruchu z normalnej odległości prawie nikt się na to nie uskarża. Jeśli widziałeś ten film na jakimś porządnym telewizorku i nie byłeś w stanie docenić tego tytułu na UHD to może jednak faktycznie lepiej sobie darować ten format i pozostać przy BD/DVD...
Matrixy - na UHD szczegółowość i ogólnie filmowość obrazka wzniesiona na zupełnie inny poziom i nie widzę tutaj pola do dyskusji w tym względzie. Świetny HDR, na screenach z capsa jednak tego nie zobaczysz. O kolorkach nie będę się za bardzo rozwodził, to jest w dużej mierze kwestia gustu - przy starych BD więcej do powiedzenia mieli Wachowscy/Wachowskie, a na UHD autor zdjęć - mogę tylko napisać, że mi osobiście bardziej podchodzą te z UHD w stosunku do starych BD, aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że można się tutaj doczepić do pewnych niekonsekwencji w niektórych ujęciach. Zremasterowane BD (chyba istnieją tylko jako dołączone do edycji 4K?) to jest jednak IMO chałka pod względem kolorystycznym, do tego przejaskrawiony obraz z masakrycznymi przepaleniami obrazu i to również w stosunku do starych BD. Ogólnie kupowanie nowszych remasterów na BD od Warnera to nie najlepszy pomysł, bo zwykle są to niezbyt umiejętnie wykonane konwersje z HDR do SDR. Dotyczy to też Batmanów Burtona.
Batman Returns - właściwie mógłbym zrobić kopiuj i wklej z Matrixów. Dodam, że ponownie preferuję kolorki z UHD, zauważam przy tym cyjanowe highlightsy i kompletnie mi one nie przeszkadzają - te i tak są mniejsze niż na nowych BD. Na remasterach jest tylko nowy mix z pozmienianymi efektami dźwiękowymi, które nie każdemu muszą przypaść do gustu i jest to jak dla mnie jedyny mankament tego wydania.
Władca Pierścieni - z całą pewnością są to dość problematyczne wydania i ogólnie zgoda. Jednak preferuję kolorki z UHD, do tego HDR wnosi dużo dobrego do obrazka + fantastyczny Atmos - jeśli ktoś ma u siebie kino w tym formacie o IMO dla tych rzeczy warto jednak postawić na półce to wydanko - może nie jako zastępstwo starszych edycji, ale ich uzupełnienie.
Blade Runner - tutaj jesteś w zdecydowanej mniejszości gdyż ten film u wielu osób był na liście najlepszych wydań katalogowych na UHD. Szczegółowość i filmowość obrazka tak z co najmniej dwie półki wyżej względem BD. Do tego fantastyczny HDR i kolorki z dużą mniejszą ilością teala. Na statycznych screenach można dostrzec tu i tam czerwonawe przebarwienia, ale w ruchu z normalnej odległości prawie nikt się na to nie uskarża. Jeśli widziałeś ten film na jakimś porządnym telewizorku i nie byłeś w stanie docenić tego tytułu na UHD to może jednak faktycznie lepiej sobie darować ten format i pozostać przy BD/DVD...