05-02-2023, 11:40
Odwrotna kolejność oznacza, że zamiast porównywać DVD do UHD, gdzie pod myszką będziesz miał UHD, wybierz najpierw UHD i porównaj z DVD, wówczas pod myszką będzie DVD.
Ten sposób działa, jeżeli są przynajmniej 3 wydania do wyboru, jeżeli są 2, to kolejność jest z góry narzucona i nie można wybrać co ma być pierwsze DVD, BD czy UHD.
Jednak uważam, że to nie jest dobry temat do dyskusji o kolorach, tak jak już wspominałem UHD to standard zapisu, który oferuje ogromny skok jakościowy, a jak to w praktyce wygląda, to lepiej podyskutować przy konkretnych wydaniach i ewentualnie ostrzec, że naszym zdaniem coś jest OK, albo i nie.
W ogólnym temacie, na jedną fotkę wątpliwą, można wrzucić 100, które nie budzą żadnych wątpliwości i to jest droga donikąd:
Możemy w ten sposób zrobić z tego tematu prawdziwy "Dzień świstaka" i cały czas kręcić się w kółko.
Na koniec dnia i tak niektórzy pozostaną przy DVD.
Ktoś może napisać:
"No dobra, może i lepsze, ale za drogie."
Czy aby na pewno?
Nie pamiętam ile kosztowały filmy na DVD, ale pamiętam, że za Star Wars na VHS zapłaciłem 150 PLN, ćwierć wieku temu!
Dzisiaj poszczególne części SW na UHD, można kupić poniżej 50 PLN.
Pierwszy mój film BD, to "Helikopter w ogniu". Kupiłem, mimo że nie miałem jeszcze odtwarzacza, bo była MEGA promocja w Saturnie -> 49,99 PLN.
"No dobra HAL, mam kolekcję 100 DVD/BD. Jeżeli miałbym to wymienić na UHD, to nawet jak kupię po 50 PLN, to będzie razem 5000 PLN! Nie mam tyle."
Ale to jest błędne myślenie, kolekcja 100 DVD/BD też nie powstała w weekend.
Ja gwarantuję, że zakup jednego filmu UHD w miesiącu, przyniesie więcej radości niż gdybyście kupowali 100 miesięcznie.
Ja również mam miłe wspomnienia z końca lat 90. gdy uzbrajano chyba wszystkie kina w dźwięk wielokanałowy.
To było coś nowego i każdy był mocno zainteresowany, takie filmy jak SW w bardzo efektowny sposób wykorzystywały te nowe możliwości i przypuszczam też, że w niektórych kinach ludzie odpowiedzialni za nagłośnienie dawali się ponieść entuzjazmowi i systemy chodziły "na full"
Szczególnie dobrze pamiętam nocną premierę "Mrocznego widma", gdzie przelatujący Nubian siał spustoszenie na widowni, ku mojej i moich znajomych uciesze, choć koleżanki po seansie stwierdziły że było fajnie, ale za głośno.
W późniejszych latach kino zredukowało nagłośnienie i głośność, z potężnych wież które stały na przodach, zostały tylko zestawy podwieszone do sufitu, też chyba JBL.
Najwięcej kin odwiedziłem przy okazji "Zemsty Sithów" np. Kinepolis w Poznaniu, bo mieli THX.
Jeżeli chodzi o UHD, to miecze świetlne są wprost stworzone żeby w efekciarski sposób prezentować HDR, lub też efekciarki HDR jest idealny żeby miecze świetlne wyglądały rewelacyjnie, tak dobrze jak jeszcze nigdy dotąd. Zdecydowanie lepiej niż w kinie.
Niestety ten potencjał wykorzystują głównie TFA i TROS, TLJ niestety w tym względzie leży i kwiczy.
Ktoś zadał pytanie czy UHD może zmienić ocenę filmu, w moim przypadku zdecydowanie tak, bo TFA dużo zyskało, a TLJ poleciało w dół.
Tak bywa
Ten sposób działa, jeżeli są przynajmniej 3 wydania do wyboru, jeżeli są 2, to kolejność jest z góry narzucona i nie można wybrać co ma być pierwsze DVD, BD czy UHD.
Jednak uważam, że to nie jest dobry temat do dyskusji o kolorach, tak jak już wspominałem UHD to standard zapisu, który oferuje ogromny skok jakościowy, a jak to w praktyce wygląda, to lepiej podyskutować przy konkretnych wydaniach i ewentualnie ostrzec, że naszym zdaniem coś jest OK, albo i nie.
W ogólnym temacie, na jedną fotkę wątpliwą, można wrzucić 100, które nie budzą żadnych wątpliwości i to jest droga donikąd:
Możemy w ten sposób zrobić z tego tematu prawdziwy "Dzień świstaka" i cały czas kręcić się w kółko.
Na koniec dnia i tak niektórzy pozostaną przy DVD.
Ktoś może napisać:
"No dobra, może i lepsze, ale za drogie."
Czy aby na pewno?
Nie pamiętam ile kosztowały filmy na DVD, ale pamiętam, że za Star Wars na VHS zapłaciłem 150 PLN, ćwierć wieku temu!
Dzisiaj poszczególne części SW na UHD, można kupić poniżej 50 PLN.
Pierwszy mój film BD, to "Helikopter w ogniu". Kupiłem, mimo że nie miałem jeszcze odtwarzacza, bo była MEGA promocja w Saturnie -> 49,99 PLN.
"No dobra HAL, mam kolekcję 100 DVD/BD. Jeżeli miałbym to wymienić na UHD, to nawet jak kupię po 50 PLN, to będzie razem 5000 PLN! Nie mam tyle."
Ale to jest błędne myślenie, kolekcja 100 DVD/BD też nie powstała w weekend.
Ja gwarantuję, że zakup jednego filmu UHD w miesiącu, przyniesie więcej radości niż gdybyście kupowali 100 miesięcznie.
(03-02-2023, 19:30)sebas napisał(a): No nie wiem. W Łodzi, żadna z salek w cinemacity, heliosie, że o multikinie nie wspomnę, pod względem dźwięku nie umywa się do tego co oferowało kiedyś kino "Bałtyk" po remoncie. W połowie lat 90-tych zamontowali tam "zwykłe" Dolby Digital, ale za to zacne wzmacniacze i głośniki od JBL. To były modele "oczko" niżej od tych z THX-em. Seanse "Dnia Niepodległości", "Twistera" czy Star Wars OT Special Edition, to pamiętam do dziś. Niby w Heliosie mają Atmosa. Byłem, posłuchałem. To się nie umywa pod względem efektów "przestrzennych" - przemieszczania się pozornych źródeł dźwięku pomiędzy kanałami - do tego co było kiedyś. Okrążające salę T-fightery w SW, czy krówki porwane przez tornado - to kiedyś była normalka. Obraz, to co innego. Jest lepiej, 4K, cyfrowe źródło, ale mam wrażenie, że w niektórych salkach lampa projektorów jest ustawiona tak na "pół gwizdka".
A co do samego UHD, to myślę, że to zmiana na plus. Zwłaszcza filmy "kręcone" na kliszy zyskują. Ziarno, filmowy "look", lepsza kompresja. To moim zdaniem główne zalety nowego formatu na którym skorzysta każdy film. Oczywiście trudno, żeby to jakoś mocno podbiło ocenę strony artystycznej. Nie zmienia to jednak faktu, że tak jak napisał Mefisto, jeżeli zwracamy uwagę na scenografię, kostiumy, to nowy format pozwoli zobaczyć więcej i w tych aspektach film może zyskać w naszych oczach.
Co do HDR to mam wyświetlacz HD, ale w lapku Asusa mam (no dobra, do laptop Żony) ekranik Amoled ze wsparciem dla HDR. Daleko mu do porządnego TV, ale i tak widać co tak na prawdę daje HDR. Wystarczy kilka scen z ostatniego "Halo", czy jakieś SW i walka na miecze świetlne. Jest efekt "wow". W kinie rozrywkowym sprawdza się znakomicie. Klasykom, umiejętnie dodany HDR też nie zaszkodzi. Jak komuś przeszkadza, to przecież można wymusić konwersję do SDR. Panasoniki robią to bardzo przyzwoicie.
Ja również mam miłe wspomnienia z końca lat 90. gdy uzbrajano chyba wszystkie kina w dźwięk wielokanałowy.
To było coś nowego i każdy był mocno zainteresowany, takie filmy jak SW w bardzo efektowny sposób wykorzystywały te nowe możliwości i przypuszczam też, że w niektórych kinach ludzie odpowiedzialni za nagłośnienie dawali się ponieść entuzjazmowi i systemy chodziły "na full"
Szczególnie dobrze pamiętam nocną premierę "Mrocznego widma", gdzie przelatujący Nubian siał spustoszenie na widowni, ku mojej i moich znajomych uciesze, choć koleżanki po seansie stwierdziły że było fajnie, ale za głośno.
W późniejszych latach kino zredukowało nagłośnienie i głośność, z potężnych wież które stały na przodach, zostały tylko zestawy podwieszone do sufitu, też chyba JBL.
Najwięcej kin odwiedziłem przy okazji "Zemsty Sithów" np. Kinepolis w Poznaniu, bo mieli THX.
Jeżeli chodzi o UHD, to miecze świetlne są wprost stworzone żeby w efekciarski sposób prezentować HDR, lub też efekciarki HDR jest idealny żeby miecze świetlne wyglądały rewelacyjnie, tak dobrze jak jeszcze nigdy dotąd. Zdecydowanie lepiej niż w kinie.
Niestety ten potencjał wykorzystują głównie TFA i TROS, TLJ niestety w tym względzie leży i kwiczy.
Ktoś zadał pytanie czy UHD może zmienić ocenę filmu, w moim przypadku zdecydowanie tak, bo TFA dużo zyskało, a TLJ poleciało w dół.
Tak bywa
♥ J. S. BACH: 1410 CD ♥